Egzaminator °~ Jeon Jungkook ~°

.57.

- Dodzwonić się do ciebie nie można- warknął w moją stronę Jungkook zamykając od środka drzwi od klasy.

- Mówiłam cię, że po tamtym incydencie...- przerwałam i spojrzałam na swoje buty- zabiorę się za egzaminy.

- Myślałem, że pomogę ci z nauką- podszedł do mnie i złapał za moje nadgarstki.

- Dam radę sama. Gdybyś był ze mną nie skupiłabym się. - spojrzałam na niego.

- No dobrze. Ale jeśli czegoś nie będziesz wiedziała napisz- przyciągnął mnie do siebie i złożył pocałunek na moim czole. - a teraz zmykaj do domu. Zaraz ma padać nie chce żebyś się rozchorowała.

Pokiwałam głową i ledwo żywa wyszłam z klasy a potem z szkoły. 9 godzin lekcyjnych to przesada...

Gdy dotarłam do domu zjadłam szybko kimchi z wczoraj i zabrałam się za naukę. Egzaminy są już po jutrze. W dwa dni musiałam przerobić zdecydowanie za dużo. Jak zawsze wychodzi na to, że mogłam posłuchać się Jungkooka i zacząć uczyć się wcześniej. I tak właśnie w 4 godziny przerobiłam z 8 tematów. Wszystko strasznie się dłużyło a najgorsze było to, że kawa w ogóle nie działała. Cały czas chciało mi się spać.

Zamknęłam książkę i rzuciłam ją na stos papierów na podłodze. Położyłam się na łóżku ciężko wzdychając. Postanowiłam, że umyję się przed wyjściem do szkoły dlatego nie zwracając uwagi na to, że śmierdzę poszłam spać.

...

- Gotowa na jutro?- zapytał Felix siadając obok mnie. Aktualnie mieliśmy wychowawczą.

- Sama nie wiem- wymamrotałam leżąc na ławce.

- Śpisz w ogóle w nocy?- zapytał i też położył się na ławce.

- Ehhh tak ale jak widać gówno mi to daje. Mam jeszcze dużo do przerobienia- podniosłam się do siadu i poprawiłam rozwalone włosy.

- Może ci pomóc? Przerobiłem większość i mam wszystko w jednym paluszku- powiedział a w jego głosie można było wyczuć troskę. Uroczo. Czyżby w końcu dojrzewał?

- No nie wiem...ale skoro ma mi to pomóc- podrapałam się po karku. Nie miałam już nic do stracenia.

- Szybko się z tym uwiniemy- puścił mi oczko.

O dziwo Felix miał rację. Po szkole spotkaliśmy się u mnie gdzie od razu wzięliśmy się za powtórkę. Tak jak powiedział streścił mi wszystko przez co dużo udało mi się zapamiętać. Siedzieliśmy tak 3 godziny a gdy skończyliśmy Felix zaczął zbierać się do domu.

- Dzięki za dzisiaj- oparłam się o framugę drzwi i uśmiechnęłam się do niego.

- Nie ma za co. Teraz najlepiej odpocznij i nie przemęczaj się dalej. Musisz mieć siłę przed egzaminami- powiedział po czym machając mi opuścił mój dom.

Westchnęłam zmęczona i zamknęłam drzwi od środka. Nie wiedziałam za bardzo za co się zabrać. Nauka nie wchodziła w grę...wolałabym żeby mój mózg trochę się zresetował. Film? To dobry pomysł. Oczywiście dzisiejszy wieczór chciałabym spędzić z Jungkookiem przy boku.

Chwyciłam za telefon i zadzwoniłam do nauczyciela. Zapewnił mnie, że jest już w drodze.

-------------

Pray for Itaewon😞😞😞❤