- Weź zjeżdżaj!!- krzyknęłam w stronę nauczyciela trzymając pół przytomnego Jaya.
- Język Panno Mei- zmroził mnie wzrokiem.
Wyszliśmy z baru po północy. Egzaminator nie kłamał z tym, że zostanie do samego końca. Wracaliśmy właśnie do domu a mężczyzna cały czas szedł za mną. Miałam go dość na ten moment.
Kiedy dotarliśmy otworzyłam drzwi i wepchnęłam przyjaciela do środka.
- Do niewidzenia.- powiedziałam do nauczyciel po czym szybko zamknęłam drzwi. Podniosłam Jaya z podłogi i położyłam go na kanapie. Zdjęłam jego buty i przykryłam go kocem.
Sama poszłam do swojego pokoju gdzie prawie od razu zasnęłam.
...
- To tyle na dziś. Mei mogłabym poprosić cię na słówko?- uśmiechnęła się w moją stronę wychowawczyni.
Gdy wszyscy wyszli z klasy podeszłam do kobiety.
- Słucham?
- W przyszłym tygodniu szkoła planuje wyjazd na 3 dni. Jest to wycieczka powiązana z historią a z tego co wiem historię masz w małym paluszku. Może chciałabyś pojechać? O i wyjazd oczywiście funduje szkoła.
W sumie czemu nie. Do tego za darmo więc kto by nie skorzystał.
- Jasne myślę, że dobrze mi zrobi taki wyjazd- uśmiechnęłam się.
- To świetnie! Jeszcze dziś przyniosę ci oświadczenie do podpisania.
Na prawdę cieszyłam się, że w końcu gdzieś pojadę. Jednak wiążąc fakty, że to obóz historyczny pojawi się też egzaminator. Do tego dowiedziałam się, że na wycieczkę jadą również osoby z innych szkół. Po prostu świetnie.
- Naprawdę chcesz jechać?- ziewnął w moją stronę Jay.
- Tak. Po za tym co ty robisz dziś w szkole? W nocy byłeś nawalony w trzy dupy a teraz tak po prostu żyjesz?
- Tak jakoś wyszło. I dzięki, że mnie przenocowałaś- przytulił mnie- nie mówiłem nic głupiego pod wpływem co nie?
- Spokojnie nie było tak źle- zaśmiałam się i oderwałam się od niego.
- Dobra a lecę na lekcję a ty- urwał i spojrzał za moje plecy- leć do niego.
Podniosłam jedną brew i odwróciłam się. Przy klasie stał Pan Jeon który patrzył na mnie z powagą. Westchnęłam po czym poszłam w jego stronę. Gdy weszłam do klasy zamknął za mną drzwi.
- Dziś puszczę wam film. Na następnej lekcji będzie z tego kartkówka więc radzę się skupić- kończąc spojrzał na mnie na co przewróciłam oczami.
Minęło 20 minut. Film był naprawdę ciekawy jednak nie mogłam się na nim skupić przez wzrok nauczyciela. Ciągle wpatrywał się w mnie a ja biłam się w środku by tylko na niego nie spojrzeć. Kiedy lekcja dobiegła końca chciałam jak najszybciej stamtąd wyjść. Jednak nie było mi to pisane.
- Poczekaj - ominął mnie i zamknął drzwi- twoja wychowawczyni powiedziała mi, że jedziesz na wycieczkę.
- I co? Tam też będzie mnie pan pilnował?- założyłam ręce na piersi na co mężczyzna westchnął.
- Przepraszam za wczoraj. Po prostu chodzenie po barach o tej godzinie jest niebezpieczne.
- Znowu będzie prawił mi pan kazanie?
- A ty przestaniesz w końcu pyskować?- zmarszczył czoło.
Nie odpowiedziałam mu. Z jednej strony byłam zirytowana jego zachowaniem a z drugiej czułam się jak idiotka.
- Coś jeszcze?- zapytałam po chwili.
- Nie mam do ciebie siły- wrócił do biurka- idź i nie zapomnij o zajęciach po szkole.
Wyszłam z klasy i miałam ochotę coś albo kogoś rozszarpać. Najchętniej zwinęłabym się z lekcji. Mam w dupie jego zajęcia.
Gdy minęła ostatnia lekcja wyszłam z szkoły. Nie chciałam z nim gadać a na dodatek podczas lekcji dostałam okres. Wszystko mnie bolało i chciało mi się wymiotować.
Już w domu zrobiłam sobie owocową herbatę i usiadłam na kanapie. Założyłam na głowę duży kaptur od bluzy i zwinęłam się w kłębek.
- Tabletko działaj...- szepnęłam do siebie skrzywiając się z bólu.
Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi. Nie chętnie wstałam i zgięta w pół trzymając się za brzuch podeszłam do drzwi.
----
Miłej nocy!🥰
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
