°Myliłem się°

1.9K 229 241
                                    

Witajcie kochani! ^^ Taka niespodzianka ode mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Witajcie kochani! ^^ Taka niespodzianka ode mnie. Prosiliście o szybszy rozdział, więc wstałam o piątej i zaczęłam pisać. Mogą pojawić się jakieś błędy, ale wybaczcie przez ostatnie dni ciężko sypiam i jestem zmęczona :( Mam nadzieję, że uszczęśliwiałam wam początek dnia ^^/  Kochani trzymajcie się i widzimy się tutaj już w poniedziałek! <3

~

Powtarzający się cykl nie zawsze może wyglądać, tak jak powinien, gdy tą równowagę ktoś pragnie zachwiać.

Jungkook słysząc słowa chłopca, nie potrafił się nie uśmiechnąć. Cieszyło go to, że posiadał on te same odczucia, co on. Od chwili przyjęcia nie mógł zapomnieć o nim, jednak w pewnych momentach, to jego młodszy brat odciągał go od myśli o tym perłowowłosym chłopaku, dodając mu więcej zmartwień. Teraz, jednak nie chciał myśleć o Taehyungu i tym co przez ostatnie dni między nimi się działo, w tej chwili chciał skupić się na osobie, której przez wieki szukał.

- Wiem, że nie chciałeś abym był dociekliwy co do twojej osoby, ale naprawdę chciałbym wiedzieć kim tak naprawdę jesteś - powiedział opierając swój podbródek na ramieniu chłopca, który wciąż stał tyłem do niego. Jungkook po tym przyjęciu był tak nim oczarowany, że nawet nie zauważył jak ktoś z pewnej odległości im się przygląda.

Park Jimin patrzył na tą chwilę między dwojgiem, nie mogąc naprawdę zaakceptować tej sytuacji. Chciał coś zrobić, nie wiem rzucić kamieniem w tego przebranego kuzyna jego przyjaciela i dać mu taką nauczkę, której nigdy, by nie zapomniał. Jednak nie mógł tego zrobić, ponieważ wiedział, że poszedłby siedzieć za coś takiego, a jego przyjaciel wściekłyby się jeszcze bardziej. Nie wiedział co zrobić, aby Tae zmienił swoje zdanie. Pragnął aby tutaj przyszedł i prosto w twarz powiedział tej dwójce, że tak naprawdę to on był tym chłopakiem.
Zawiedziony blondyn odwrócił się w przeciwną stronę, nie mogąc zrobić w obecnej chwili czegokolwiek bez Taehyunga, który jako jedyny mógł coś z tym wszystkim zrobić.

Chłopak uśmiechnął się pewnie pod nosem, słysząc słowa Jungkooka. Naprawdę nie spodziewał się tego, że Jungkook mógł być, aż tak zauroczony, co naprawdę było mu na rękę. - Jeśli chcesz wiedzieć kim tak naprawdę jestem, to nie widzę problemu byś w końcu mógł się tego dowiedzieć - rzekł ze spokojem w głosie, a głos chłopaka brzmiał jakoś znajomo w uszach Jungkooka, który naprawdę chciał już wiedzieć kim jest tajemniczy chłopak.

Perłowowłosy zdjął swoją perukę, a serce Jungkooka zabiło szybciej, widząc jasne kosmyki włosów chłopca. Odwrócił się on przodem do niego, gdzie zza złotej maski, mógł dostrzec coś naprawdę znajomego.
- Mogę? - zapytał niepewnie brunet wskazując na maskę, którą chciał zsunąć z oczu młodszego. Ten wyraził swoją zgodę, a Jungkook zsunął z chłopaka maskę. Jego oczy powiększyły się widząc swojego kuzyna Namgiego, przez co zrobił kilka kroków w tył. - N-nie to nie możesz być ty - pokręcił z niedowierzaniem swoją głową, a Namgi był naprawdę zrelaksowany.

Pamiętam o Tobie I,II,III | K.Th × J.JkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz