°Z głębi mojego serca°

1.6K 208 67
                                    

Taehyung czytał treść listu napisanego przez Jungkooka, przez który łzy zebrały się w jego oczach, nie potrafiąc zapanować nad szlochem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Taehyung czytał treść listu napisanego przez Jungkooka, przez który łzy zebrały się w jego oczach, nie potrafiąc zapanować nad szlochem. Przyłożył do swoich ust dłoń, starając się zapanować nad tym co się z nim działo.
List wywarł na nim wrażenie i czuł ból Jungkooka, jak i swój po tym rozstaniu.
Minęło tyle czasu, a on mógł dopiero teraz zobaczyć treść listu, a właściwie tego prawdziwego.

- A ty co? Nie łaska odpowiedzieć, kiedy mam dylematy? - zapytał Jimin wychodząc z ręcznikiem na głowie. Widząc zapłakanego Taehyunga przystanął w miejscu. - Czemu płaczesz? - zapytał zmartwiony.

- To tylko przez ten list - odpowiedział cicho, by podciągnąć nosem i otrzeć dłonią swoje morke policzki. Jimin podszedł do niego, by usiąść obok, gdzie spojrzał na list w ręce Taehyunga.

- Czyli to ten prawdziwy list - szepnął pod nosem. - Jesteś bardziej po nim smutny i urażony, czy smutny, bo wszystko mogło inaczej się między wami ułożyć? - zapytał niepewnie jasnowłosy, a Taehyung spojrzał na niego ze smutkiem w oczach.

- Raczej to drugie..wiem, że dla Jungkooka ważny był Raejin i naprawdę załamało mnie to, że również o nim myślał będąc ze mną, ale coś dzięki temu listowi zrozumiałem - westchnął cicho.

- Co takiego? - zapytał.

- Że nigdy nie próbowałem zrozumieć kim był Raejin dla Jungkooka i jaka naprawdę łączyła ich relacja, zawsze chciałem się wycofać, aby dać mu wolną rękę. Zrezygnowałem z niego dla szczęścia jego i Raejina. Może gdybym był bardziej dociekliwy i chciał znać wszystkie szczegóły, może inaczej bym na to spojrzał. Właściwie to nie znam Jungkooka, wiesz że on zawsze był tajemniczy, nawet nie znam jego uczuć, prócz tych które zdążyłem poznać będąc z nim - przyznał, dobrze wiedząc że list Jungkooka był prawdziwym okazaniem jego miłości względem niego.

- No to spróbuj go poznać. Ja zanim za kogoś się biorę, robię dochodzenie - rzekł dumnie Jimin. - Nie mówię żebyś robił w tajemnicy dochodzenia, ale może byłoby dobrze, gdybyście oboje byli ze sobą szczerzy. Ty też nigdy się przed nim nie otworzyłeś i on nie mógł wiedzieć co musiałeś przejść. Pamiętaj, że w związku trzeba przechodzić przez rozdziały, wy odpuściliście sobie rozdział zaufania i szczerości, dlatego wyszło jak wyszło. Daliście się oszukać Kyungowi i Namgiemu - powiedział pokręcając głową na boki.

- Możesz mieć rację.. - szepnął wlepiając swoje oczy w treść listu. - Nie wiem co powinienem czuć, Jimin. Wcześniej czułem żal i nienawiść, a teraz z jednej strony czuję ulgę, ale boję się otworzyć przed Jungkookiem..Co on sobie o mnie pomyśli? - spojrzał na niego złamany. - Że jestem głupcem który od zawsze dał sobą pomiatać i traktować jak gówno? Że tak naprawdę jestem pizdą, która zgrywała wredną sukę?! - podniósł nieco głos, który łamał mu się na myśl o tym wszystkim co musiał przeżyć jako dziecko. - Nie chce aby poznał tamtą stronę mnie..wstydzę się za siebie - rzekł obejmując dłońmi swoje ramiona, a Jimin pokręcił głową nie wiedząc czy może mu powiedzieć, iż Jungkook poznał już tą stronę, którą on się tak wstydzi.

Pamiętam o Tobie I,II,III | K.Th × J.JkWhere stories live. Discover now