Finał II części! PAMIĘTAJCIE:
×Wszystkie daty i okoliczności są fikcją×- Musisz poznać całą prawdę o mnie i o tym kim jestem, i kim byłem. Tego nie napisał Jeon Jungkook. Napisał to Jeon Hwajoon w roku tysiąc osiemset dziewięćdziesiątym siódmym. Czyli, gdy żyłem w tamtym czasie, a prawda o której ci nie powiedziałem jest taka, że od swoich narodzin pamiętam wszystkie moje życia... - wyznał, a młodszy patrzył na niego z zaskoczeniem w oczach, nie potrafiąc przyjąć do siebie jego wyznania. Oderwał swoje oczy z chłopaka, by ponownie spojrzeć na zapisek w dzienniki. J.Hwa Joon, imię podane przez starszego zgadzało się, jednak trudno było mu uwierzyć w to wszystko.
- C-czy coś takiego jest możliwe? - zapytał z drżeniem w głosie, zamykając dziennik chłopaka, który odłożył na stolik, by zaraz wstać na równe nogi i zwrócić się w stronę stojącego chłopaka, na którego twarzy widniała bezsilność.
- Jestem na to żywym dowodem - powiedział wskazując na siebie dłonią. - Wiem, że to wszystko może wydać ci się niemożliwe, ale proszę pozwól mi to wszystko tobie wyjaśnić - zbliżył się do młodszego, który z każdym jego zbliżającym krokiem oddalał się ze strachem w oczach. Jeon widząc, że będzie musiał wszystko wyjaśnić młodszemu bez zbliżania się do niego, dlatego też zatrzymał się w połowie drogi.
- Ciężko mi w to wszystko uwierzyć..dlaczego miałbyś pamiętać swoje poprzednie życia? Jak? - zapytał patrząc z niepewnością w oczy starszego.
- Przed moją śmiercią w czasie ostatniej Dynastii Joseon...to był ostatni rok zanim Korea stała się niepodległa przez Japonię...wtedy, gdy żył jeszcze Raejin, obiecałem sobie i przysiągłem, że znajdę go w innych wcieleniach..o dziwo, gdy rodziłem się ponownie na świat, pamiętałem wszystko nie odczuwając luki w pamięci, oprócz braku widoku twarzy Raejina...- mówił starając się jakoś ubrać w słowa to co chodziło mu po głowie.
- Czyli Raejin żył w twoim pierwszym wcieleniu i dlatego go szukałeś...- szepnął młodszy zaczynając powoli rozumieć całe zachowanie Jungkooka, którego wcześniej nie potrafił zrozumieć. - W takim razie mówiłeś cały czas prawdę...o tym, że on nie żyje i tylko go szukasz..tak naprawdę szukałeś jego reinkarnacji - spojrzał w oczy ciemnowłosego, który przytaknął głową.
- Ciężko jest to zrozumieć, ale przy tobie tylko potrafiłem poczuć się jak przy nim, dlatego wtedy powiedziałem, to co powiedziałem...- westchnął ciężko, by podejść do młodszego, gdzie ujął dłońmi jego policzki. - Jednak nie miałem prawa mówić tego tamtej nocy. Ty jesteś Taehyungiem i nie mam prawa upodobniać cię do kogoś kim nie jesteś - powiedział patrząc ze smutkiem w oczy młodszego.
- Nie gniewam się już o to, jednak już dawno chciałem pojąć dlaczego ten Raejin jest dla ciebie tak ważny...teraz już bardziej potrafię to zrozumieć - przyznał. - Teraz już rozumiem dlaczego od zawsze byłeś taki mądry, silny i uzdolniony...również dlaczego zawsze byłeś taki smutny - spojrzał w oczy starszego. - Pamiętałeś wszystko ze swojego poprzedniego życia.. - szepnął.
YOU ARE READING
Pamiętam o Tobie I,II,III | K.Th × J.Jk
FanfictionZakończona✔ 3części❗ Nawet ciemniejsza strona ludzkiej duszy posiada uczucia, czasem są one największą słabością, zanim sami to dostrzegamy. Taehyung nienawidził swojego życia, a przede wszystkim życia w jego cieniu. On pamiętający o nim, próbuje go...