°Sposób w jaki kocha...°

1.5K 212 201
                                    

Taehyung znajdując się w kwiaciarni, spojrzał w stronę drzwi, gdzie wciąż nie było jeszcze Jimina

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Taehyung znajdując się w kwiaciarni, spojrzał w stronę drzwi, gdzie wciąż nie było jeszcze Jimina. Nie chcąc na niego czekać wszedł w głąb lokalu, wiedząc dobrze, że blondyn zaraz do niego dotrze. Podszedł do kwiatów, których szukał, a mianowicie białych lilii. 
- W czymś mogę pomóc? - zapytała kobieta, podchodząc do niego. 

- Chciałbym kupić kilka bukietów białych lilii do wazonu - odpowiedział jej wskazując na kwiaty.

- A nie mają być dla kogoś wyjątkowego? Lepiej bukiet ofiarować - zaproponowała a młodszy pokręcił przecząco głową.

- Nie..ja chcę, żeby to było w domu - wyjaśnił ze spokojem.

- Czyżby ochrona domu? - zapytała z uśmiechem, podchodząc do wazonów, przygotowując dla Taehyunga kilkanaście kwiatów, których sobie życzył.

- Powiedzmy..czy to prawda, że chronią dom przed złymi duchami? - zapytał niepewnie, chcąc wiedzieć czy jego sen dobrze go kierował, a raczej słowa ducha. 

- Ogólnie sama lilia symbolizuje piękno i doskonałość. Jeśli od kogoś dostaniesz taki kwiat to znaczy, że ma czyste uczucia względem ciebie - powiedziała łącząc ze sobą jeden bukiet, by zaraz zabrać się za kolejny, a Taehyung zmrużył swoje oczy przypominając sobie o Kyungu, który ofiarował mu na zakończenie taki bukiet, jednak wzdrygnął się na myśl o słowach kobiety. 

- Wątpię, żeby każdy patrzył na znaczenie kwiatów..jeśli podoba się jakiś kwiat to go po prostu biorę - powiedział krzyżując swoje ręce.

- Przeważnie każdy patrzy na to szczegółowo zanim coś komuś ofiaruje - rzekła patrząc na chłopaka. - A co do twojego wcześniejszego pytania, to jest prawdą, że lilie chronią dom przed złymi duchami. Jednak trzeba postawić na każdym parapecie i w pobliżu drzwi, aby wypędzić i strzec dom przed duchami według Feng Shui - wytłumaczyła Taehyungowi, który przytaknął ze zrozumieniem głową, będąc naprawdę zdziwionym, że faktycznie jego sen coś przekazywał. 

- Niech pani zrobi sześć takich bukietów - polecił jej, będąc naprawdę niespokojnym. - A ten uciekł, czy co? - szepnął pod nosem, wciąż nie widząc Jimina. 

Jimin patrzył z zaskoczeniem na dwójkę, która szła w jego stronę.
- Spoko...po prostu nie panikuj i udawał, że nic nie wiesz - szepnął, nie chcąc panikować w tej sytuacji, jednak wątpił w to, aby Taehyung ucieszył się na spotkanie Jungkooka. - Hej...- przeciągnął starając się być miły dla dwójki. - Jungkook kupę czasu..już wyszedłeś z wojska - zwrócił się w stronę ciemnowłosego, który miał ze sobą walizkę. 

- Jak widzisz, czemu jesteś taki dziwny? - zapytał zaważając na nienaturalne zachowanie blondyna.

- Ja? - wskazał na siebie paluchem. - Jestem normalny - odparł ze spokojem.

- Nie wierz mu, Jungkook..mówił o egzorcyzmach normalny to na pewno nie jest - zaśmiał się Min.

- Walić egzorcyzmy, jestem po prostu zaskoczony, ponieważ nie powiedziałeś mi nic o przyjeździe Jungkooka - powiedział patrząc z niezadowoleniem na Yoongiego.

Pamiętam o Tobie I,II,III | K.Th × J.JkWhere stories live. Discover now