°Wątpliwości°

2.1K 238 212
                                    

A/n Witajcie^^ Ładnie prosiliście o rozdział bonus, więc dodaje go, mam nadzieję, że umiliłam wam jeszcze bardziej ten dzień ^^Wczoraj byłam smutna by cokolwiek pisać :( Mój chomiczek Suga nie dał rady ze swoim prawym oczkiem, poprawiło się po kro...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

A/n Witajcie^^ Ładnie prosiliście o rozdział bonus, więc dodaje go, mam nadzieję, że umiliłam wam jeszcze bardziej ten dzień ^^
Wczoraj byłam smutna by cokolwiek pisać :( Mój chomiczek Suga nie dał rady ze swoim prawym oczkiem, poprawiło się po kroplach, ale zrobił się guz i już nie udało mu się pomóc, jednak teraz chociaż już nie cierpi, świeczka dla niego [*] 🥺😢
Cieszmy się Agust D-2 ^^ miłego czytania kochani 💜

- Jeśli to jest problemem, to pozwalam ci się w taki sposób wykorzystywać...nie dbam o to - powiedział przez mocno zaciśnięte oczy, czując że nie potrafi dłużej trzymać w sobie tych wszystkich uczuć, które przez ostatni czas go wręcz dobijały. Nawet jeśli w tej chwili powiedział to wszystko, nie zamierzał żałować. Przytulony do pleców starszego, próbował walczyć ze swoim sercem, które lgnęło w jego stronę jak szalone, a on nie potrafił nad nim zapanować. Jungkoo zamknął swoje oczy, próbując zrozumieć słowa młodszego, którego za wszelką cenę nie chciał zranić i zachowywać się w stosunku do niego w taki, a nie inny sposób. Dlaczego go pocałował? Dlaczego ponownie dopuścił do ich zbliżenia? 

- Taehyung..chyba jesteś naprawdę zmęczony - westchnął otwierając swoje oczy. - Mówisz tak źle..jesteśmy braćmi i wiem, że jestem zły robiąc coś takiego. Ty jak nikt powinieneś mnie odepchnąć i nie pozwolić na coś takiego. To co robimy jest zły, wiesz o tym..- dodał spinając swoje mięśnie, czując gorąc młodszego, przyczepionego do jego pleców. - Musimy o takich rzeczach zapominać i utrzymać dystans. Dlatego nie powinieneś tutaj przychodzić - odwrócił się, by spojrzeć na Taehyunga, który po jego słowach patrzył na niego gniewnym spojrzeniem.

- Wkurzasz mnie, zawsze każesz zapominać już ci coś o tym mówiłem. Sam mnie pocałowałeś..chciałeś tego, więc dlaczego tego żałujesz? - zapytał patrząc na niego z żalem. - Przez to, że myślisz o kimś innym? - dopytał.

- To ci powiedziałem już - westchnął chwytając się za głowę. - To nie jest w porządku wobec ciebie - rzekł z pewnością w głosie.

- Jasne..bo ty się niby mną przejmujesz, nigdy tego nie robiłeś - wyrzucił z rozżaleniem. - A kiedy dojedzie między nami do pocałunku, każesz mi zapominać. Ugh..mam ochotę cię skopać - zacisnął pięści w nerwach jakie odczuwał, a Jungkook patrzył na niego z zaskoczeniem. 

- Zależy ci na tym? Znaczy się...czy ty przypadkiem się nie zauroczyłeś, Tae? Wiem, że pytałem o to wcześniej, ale zaprzeczyłeś..jednak nie potrafię teraz zrozumieć twojego gniewu - powiedział patrząc z niezrozumieniem na młodszego, który po usłyszeniu słów Jungkooka chwycił się za głowę, mając jakieś pole bitewne w swojej głowie. Czuje..nie czuje..kocham..nienawidzę...chce go..nie chce...nie chce się mścić...chce mścić się. To źle na niego działo i chyba zaczął się gubić w tym wszystkim, nie mogąc zapomnieć o słowach Namgiego. 

- Daj mi spokój - westchnął ciężko, po czym podniósł się z kanapy, biorąc ze sobą kołdrę. - Nie muszę ci się z niczego tłumaczyć, robię to wszystko dla zabawy...jesteś dobrą odskocznią od moich problemów - rzekł w jego stronę. - Ty też święty nie jesteś, myśląc o kimś innym całując mnie - zauważył, a ciemnowłosy patrzył na niego z namysłem.

Pamiętam o Tobie I,II,III | K.Th × J.JkWhere stories live. Discover now