°Chcę zapomnieć°

2.1K 249 249
                                    

a/n Witajcie kochani^^ Dzisiaj trochę się rozpisałam, bo prawie na 5k słów

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

a/n Witajcie kochani^^ Dzisiaj trochę się rozpisałam, bo prawie na 5k słów. Mam nadzieję, że wam się spodoba, a jutro wracam z kolejnym rozdziałem ^^ Ogólnie dostałam zaproszenie do konkursu literackiego na wattpadzie, gdzie trzeba napisać One Shot z czego konkurs składa się z kilku etapów, nie wiem za bardzo czy powinnam się zgłosić, jeśli miałabym już to zrobić to przeszłabym do tego z Taekookiem. Nie wiem za bardzo co zdecydować, może coś poradzicie kochani 🤔 będę bardzo wdzięczna. A tak to życzę miłego czytania 💜

- Nic takiego, po prostu od tej pory nikt nie ma prawa się do ciebie zbliżyć, bo od teraz jesteś mój, Taehyung - powiedział z pełnym usatysfakcjonowaniem, a młodszy słysząc jego słowa dostał jakiegoś wewnętrznego ataku serca. Jungkook go zaskoczył i naprawdę nie spodziewał się usłyszeć od niego czegoś takiego, jednak wiedział, że w tym wszystkim coś ewidentnie śmierdzi i nie był ufny wobec chłopaka, który tak nagle się na niego rzucił. 

- O czym ty do cholery mówisz? - zapytał patrząc na niego z niezrozumieniem. 

- Jesteś strasznie nie rozumny, Tae - westchnął pokręcając swoją głową, po czym z pewnym uśmiechem na ustach zbliżył swoje usta do ucha młodszego, który czując jego gorący oddech, dostał przyjemnych dreszczy, jednak starał się nie gubić przez jego bliskość. - Nie chciałeś mnie słuchać w kwestii randki z Bongyounem, więc musiałem cię oznaczyć, tak byś nie śmiał mi się więcej przeciwstawiać. Od teraz jesteś mój i żaden Bongyoun dla ciebie się w tej chwili nie liczy, zrozumiano? - zapytał szeptem, a młodszy otworzył szerzej swoje oczy, by zaraz oprzeć dłonie na ramionach starszego i odepchnąć go od siebie. 

- Ty sukinsynie - syknął przez zęby, by wytarmosić się spod chłopaka, gdzie po chwili spadł z materacu łóżka. Jungkook patrzył z rozbawieniem na poczynania chłopaka, który dopiero zaczął pojmować jego intencje, co było dla niego naprawdę zabawnym widokiem. Taehyung podniósł się z podłogi, by spojrzeć na swoją szyję, która oznaczona była malinkami Jungkooka. Nie mógł uwierzyć, że dał się na coś takiego złapać. To wszystko było winą jego słabości do starszego. Tylko w jego snach miał jakże takie doznania z Jungkookiem, a kiedy do tego doszło, po prostu się temu oddał i wyszedł na idiotę. - Zrobiłeś to specjalnie! - fuknął tupiąc nogą, patrząc w odbicie starszego, który wyglądał na naprawdę rozbawionego całą tą sytuacją. - Nie bądź taki pewny siebie, bo cię zabije, obiecuję - dodał ze złością. 

- A dałeś mi inny wybór? - uniósł brew, po czym wstał z łóżka, by podejść do młodszego, którego objął swoimi ramionami, stojąc za młodszym. Taehyung spiął się przez jego bliskość, po czym niepewnie podniósł wzrok na lustro przed nimi, gdzie mógł napotkać wzrok starszego. - Zapamiętaj sobie, że jeśli żyjesz pod moim dachem, masz się stosować do wcześniejszych zasad. Na pierwszym miejscu jest szkoła, pamiętaj o tym, dopiero potem przyjemności - rzekł tuż przy jego uchu.

- Nie bądź śmieszny, myślisz że jeśli zrobiłeś coś takiego to zrezygnuje z randki z Bongyounem? - zapytał nie potrafiąc ukryć przed starszym swojej złości, przez to co mu zrobił. 

Pamiętam o Tobie I,II,III | K.Th × J.JkМесто, где живут истории. Откройте их для себя