°Podjęta decyzja°

1.1K 159 135
                                    

Rozdział przeznaczony dla dorosłych - Czytasz na własną odpowiedzialność#

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Rozdział przeznaczony dla dorosłych - Czytasz na własną odpowiedzialność#

Komnata oświetlona świecami, dawała do odczucia dwójce kochanków prawdziwy obraz ich uczuć. Hwajoon położył księcia w jego łoży, gdzie za zasłonami, nikt prawa nie miał ich zobaczyć. Młody książę, patrzył z miłością na Hwajoona, którego serce waliło w piersi, na samą myśl, iż dzisiejszej nocy dotknie ukochanego.

Zawisł nad nim, czując zawahanie. Bał się, że może go tym skrzywdzić, ponieważ sam nigdy nie miał żadnej styczności z takim zbliżeniem, czuł ogromną presję. Jednak chciał działać tak, jak podpowiadało mu jego serce i ciało. Jego drżąca dłoń doszła do zapięcia ubrania księcia, które zaczął powoli z niego zdejmować. Raejin widział, jak wiele to znaczy dla Hwajoona, tak samo jak dla niego.

- Boisz się? - zapytał przyglądając się z uwagą skupionym oczom Hwajoona, który podniósł na niego swój wzrok.

- Powiedzmy, że po raz pierwszy boję się, aż tak bardzo - przyznał szczerze, a Raejin podniósł się do siadu.

- Boisz się konsekwencji? - zapytał z zaciekawieniem, a ciemnowłosy zaprzeczył ruchem swojej głowy.

- Boję się, że cię skrzywdzę - wyznał szczerze, a chłopak uśmiechnął się delikatnie, gdzie objął swoją dłonią policzek Hwajoona.

- Ufam tobie i nie ważne co się stanie, nic nie zmieni moich uczuć względem ciebie. Nie bój się mnie dotykać, nie bój się mnie kochać - powiedział patrząc intensywnie w jego ciemne oczy, bijące taką niepewnością.

- Kocham cię i jesteś najważniejszy, ale czy ty też to czujesz, Raejinie? - zapytał z niepewnością w głosie, nie chcąc, by książę kiedykolwiek żałował tej ważnej chwili zbliżenia.

- Czuję to i nie wątp w tobie, Hwajoonie. Tylko ciebie kocham i tylko tobie ufam - zapewnił go swoimi słowami, a Hwajoon bez żadnych wątpliwości wpasował się w usta księcia, które zaczął z czułością całować. Ciche pomlaskiwania, słyszalne były w komnacie, oraz gorące oddechy uderzające o siebie wzajemnie. Hwajoon nie odrywając swoich ust od Raejina, powoli zsunął z niego górną część ubrania, tym samym odsłaniając jego karmelową skórę, przez którą przeszedł przyjemny dreszcz. Opuszki palców wojownika pieściły jego nigdy nie dotkniętą skórę, paląc każdym swym dotykiem jego ciało.

Hwajoon oderwał się od jego ust, by następnie przejść swoimi ustami na szyję księcia, który czując w tym miejscu jego słodkie usta, rozpływał się przez unoszące się podniecenie. Zacisnął swoje dłonie na materiale jego ubrania, odchylając automatycznie swoją długą szyję, pozwalając Hwajoonowi całować ją. Przyjemne uczucie roznosiło się po jego ciele i pragnął czuć zawsze bliskość Jeona.

Chłopak był zafascynowany smakiem księcia, którego chciał więcej i więcej. To było nie opisującym uczuciem, którego nie potrafiłby ubrać w słowa. Całował czule, każdą część skóry księcia, zatrzymując się przy jego wyraźnych obojczykach. Uniósł swój wzrok na pochłoniętego jego gestami Raejina, którego policzki płonęły w ciepłym świetle. Przeszedł swoim językiem wzdłuż jego klatki piersiowej, gdzie ujął między palce sutek chłopaka, zaczynając pieścić wrażliwą część.

Pamiętam o Tobie I,II,III | K.Th × J.JkWhere stories live. Discover now