°Jesteś moim słońcem°

1.5K 178 160
                                    

Wszyscy przy stole w kawiarni "Czarnej parzonej u Joona", rozmawiali zawzięcie, czasem przekrzykując siebie nawzajem, jednak siedzący blondyn przyglądał się wszystkim, nie rozumiejąc dlaczego najważniejszy temat nagle gdzieś uciekł i teraz musieli...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wszyscy przy stole w kawiarni "Czarnej parzonej u Joona", rozmawiali zawzięcie, czasem przekrzykując siebie nawzajem, jednak siedzący blondyn przyglądał się wszystkim, nie rozumiejąc dlaczego najważniejszy temat nagle gdzieś uciekł i teraz musieli rozmawiać o planach Namjoona i Jina na walentynki. Dwójka planowała wyjechać na kemping, gdzie mieli spędzić tam kilka dni. 
Jednak Jimin nie był fanem dnia Walentego, ponieważ nadzwyczaj w świecie siedział w domu i obżerał się dużo kalorycznymi lodami, niegdyś robił to co roku z jego najlepszy przyjacielem Taehyungiem, który mając podobne problemy związkowe, tak samo jak on tego cholernego dnia kończył sam.   

- Wybraliśmy naprawdę urocze miejsce i zamierzamy cieszyć się swoim towarzystwem - powiedział dumnie Namjoon, a Jimin wywrócił automatycznie oczami. 

- Cieszę się, że się tak zobowiązałeś, Namjoon - powiedział z uśmiechem Yoongi, który był dumny ze swojego przyjaciela, a Jimin patrzył na niego z niedowierzaniem, jednak zachowanie Jimina nie uszło uwadze Taehyunga.

- Co ty się tak krzywisz? - zapytał szeptem. - Nie powinieneś patrzeć na swojego "chłopaka" bardziej z uczuciem? Bo wyglądasz jakbyś chciał oderwać mu głowę i rzucić ją w palący stos - rzekł z lekkim rozbawieniem w głosie.

- Och, tylko ty mnie tak dobrze znasz, Tae - westchnął ciężko blondyn. - Naprawdę mam ochotę to zrobić, bo właściwie nie wiem na czym opiera się moja relacja z Yoongim..No niby to mój seksuolog, którego od dłuższego czasu pragnąłem, no okej..to pragnienie osiągnięte, a gdzie do cholery podziało się jego zobowiązanie? - zapytał z bezsilnością w głosie.

- Czekaj...to on cię nie zapytał o chodzenie? - zapytał z zaskoczeniem Kim, który nie mógł uwierzyć w Jimina.

- Niestety nie, nasze rozmowy głównie opierały się o naszych wspólnych pragnieniach łóżkowych, nic poza tym, a pierścionek to miał mi dać, aby mnie udobruchać - wydął dolną wargę.

- Jimin, dlaczego ty zawsze robisz ten sam błąd? - zapytał z niedowierzaniem. 

- Nie wiem, może pierw myślę czymś innym, a potem zwracam uwagę na szczegóły, to nie moja wina, że za dużo w mojej głowie siedzi - odpowiedział bezsilnie. - Powiedział, że mnie kocha..ale nie zapytał o związek, co mam o tym myśleć, Tae? - zapytał patrząc na brązowowłosego.

- Em...

- Zapytaj go sam o chodzenie, skoro nie zapytał. Może też jest tak rozbiegany jak ty, kuzynie - wtrącił się Hoseok, który zaskoczył dwójkę swoją obecnością.

- Hosiu! - zawołał radośnie Jimin na widok kuzyna. - Kiedy przyszedłeś? - zapytał z radością w oczach.

- Przed chwilą - odpowiedział młodszemu. - Cieszę, że widzę waszą dwójkę znowu razem. Jimin bardzo ubolewał po twoim odejściu, Tae - rzekł z delikatnym uśmiechem. - Ale jak to on..jak zwykle z głową w chmurach i dramatyzuje - poczochrał blondyna po jego włosach, przez co młodszy nadymał swoje policzki. 

Pamiętam o Tobie I,II,III | K.Th × J.JkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz