°Muszę wracać°

1.7K 216 245
                                    

Taehyung patrzył na dwójkę chłopaków między którymi doszło do konfrontacji

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Taehyung patrzył na dwójkę chłopaków między którymi doszło do konfrontacji. Widząc gniew w oczach Jungkooka, który powalił Woojina na ziemię, podszedł do niego musząc pomóc chłopakowi.
- Zostaw go! - podniósł zdenerwowany głos, odpychając ciemnowłosego od Woojina. Jeon nie chcąc denerwować młodszego wycofał się, patrząc jak Taehyung pomaga chłopakowi podnieść się. Woojin spojrzał z gniewem na Jeona, chcąc mu jeszcze raz a porządnie przywalić, ponieważ wzrok Jungkooka działał mu na nerwy. - Dość, Woojin! - krzyknął Tae stając mu na drodze.

- Za kogo ten śmieć się ma, żeby mówić do mnie w taki sposób, hm?! - zapytał ze zdenerwowaniem Woojin patrząc w stronę Jungkooka, który patrzył na niego bez żadnych emocji, co było wręcz dla Woojina irytujące.

- Pragnę zauważyć, że ty pierwszy uderzyłeś mnie i właściwie bez żadnego powodu. Zamiast od razu rzucać się na wiatr oceń przeciwnika, bo czasem nie trafisz na jego łaskę - rzekł ze spokojem chłopak, a Woojin zmrużył na niego swoje oczy.

- To ja sam ocenię kogo będę miał za wroga, ty zbliżyłeś się do Taehyunga i automatycznie stałeś się wrogiem - rzekł z gniewem.

- Czy łucznik strzela na oślep? Czy może pierw obiera właściwy cel, zanim wymierzy ostateczny cios? - zapytał chłopaka, który zmarszczył swoje brwi. - Ale rozumiem, że mogłeś wziąć mnie za kogoś kto chce zrobić Taehyungowi krzywdę, ale pomyliłeś się nie jestem tutaj w tym celu - powiedział przenosząc wzrok na Taehyunga, który patrzył na niego z uwagą.

- Woojin-hyung, to jest Jungkook mój starszy brat - powiedział brązowowłosy, chcąc w końcu przedstawić Woojinowi kim jest osoba, którą uderzył.

- Więc to ty jesteś Jungkook.. - mruknął patrząc wrogo na chłopaka. - Czego chcesz od Taehyunga? Powinieneś zostawić go w spokoju i oszczędzić mu więcej cierpień, tym bardziej że na niego nie zasługujesz - rzekł wprost.

- Nie jestem tutaj, aby tłumaczyć się przed tobą. Właściwie to nic ci do tego, akurat przerwałeś nam ważną rozmowę - powiedział z westchnięciem, by spojrzeć na Taehyunga. - Tae, proszę cię o tą rozmowę jest wiele rzeczy, które musimy sobie wytłumaczyć - rzekł chcąc zignorować poruszonego Woojina. Taehyung odwrócił wzrok myśląc nad jego słowami.

- Myślę, że to nie jest nam potrzebne, Jungkook. Teraz już wiesz dlaczego wyjechałem..daj mi spokój i wróć do swojego Raejina - powiedział nawet nie patrząc w stronę ciemnowłosego.

- Nie rozumiem..nie jestem z nim, więc  dlaczego miałbym do niego wracać? - zapytał bezsilnie. - Nie chce się tobie narzucać, jednak mam nadzieję, że zdecydujesz się ze mną zobaczyć i porozmawiać. Nie będę niepokoił więcej twojego chłopaka, bo widzę że moja obecność go denerwuje - powiedział patrząc w czekoladowe oczy młodszego, który starał się zapanować nad dusznością w swoim sercu. - Ale naprawdę zależy mi na tym, abyśmy mogli dokończyć naszą rozmowę, Taehyung. Jeśli się zdecydujesz zadzwoń do mnie - dodał.

Pamiętam o Tobie I,II,III | K.Th × J.JkWhere stories live. Discover now