Prolog 31.08./01.09.1939

524 20 6
                                    

Carlos wrócił do domu. Było dosyć późno, a jutro zaczynała się szkoła. Białowłosy z jednej cieszył się, że idzie jutro do szkoły, bo lubił się uczyć, ale z drugiej strony trochę się bał, bo znowu wszyscy będą mu dokuczać, że jest kujonem i lubi się uczyć, a przecież to nic złego. Zmęczony chłopak otworzył szafkę i wziął z niej jakieś resztki chleba i masła. Następnie zrobił z nich kanapki i je zjadł. Po spożyciu tego skromnego posiłku postanowił się nie kąpać, gdyż był zbyt zmęczony, a i tak nikt nie mógł tego przypilnować bo matka już spała. Trudno. Najwyżej rano się umyje. Westchnął i poszedł do swojego kąta, gdyż to w czym spał nie dało się nazwać pokojem. Było to małe pomieszczenie z kocem na podłodze. Nastolatek położył się na podłodze i zasnął, ale nie na długo, gdyż o godzinie 4.45 obudziły go huki, które o tej porze nie były normalne. Z początku nie wiedział co się dzieje,ale wiedział, że to było coś niedobrego.

______________________________________

💜Hejka to prolog mojej pierwszej książki. Chciałbym podziękować _Kuizu_ za pomoc przy poprawianiu literówek w tej książce. Bardzo serdecznie też zapraszam na jej profil, bo tam są bardzo fajne książki z anime. Z góry przepraszam za błędy.💜
                                               ~Julcia082~

🔫Na wojennej ścieżce🔫 ❤️~Marlos~~Huma~~Descendants~~Kamienie Na Szaniec~❤️Where stories live. Discover now