Dydykacja dla dovevsp
24.12.1948r.
Wigilia.
Coroczne normalne święto.
A może coś się wtedy zmieni.
Słychać dźwięk dzwonka do drzwi. Mama Janka podchodzi do drzwi. Otwiera je, a tam...
-Dzień dobry. Jest Janek?-pyta jakiś mężczyzna
-Tak...
-Urząd bezpieczeństwa.-mówi i wchodzi to mieszkania wraz z dwoma innymi urzędnikami. Wtedy z pokoju wychodzi Anoda.
-Dokumenty.-mówi jeden z nich przystawiając go do ściany.
-Mamy nakaz rewizji.-powiedział drugi.-Który to wasz pokój?-pyta. Anoda prowadzi go do pokoju.
-Kto to?-pyta urzędnik pokazując mu zdjęcie
-Mój brat.-odpowiada chłopak
-Gdzie przebywa?-pyta
-Na Powązkach.-odpowiada chłopak.-Zginął w Powstaniu.-dodaje.
-Co To za mapy?-spytał kolejny wyciągając ogromne mapy
-Geodezyjne. Mam zajęcia z geodezji na studiach.-odpowiedział Anoda
-A mnie wyglądają na szpiegowskie.-odparł urzędnik
-O! Co my tu mamy? Archiwum batalionu Zośka. Poczytamy sobie jak to żeście współpracowali z Niemcami.-powiedział urzędnik
Oczywiście to było kłamstwo. No, bo co innego.
-Dobra Panie student. Idziesz z nami.-powiedział urzędnik i zabrano go. Jednak przed wyprowadzeniem chłopaka z mieszkania matka zdążyła podrzucić mu opłatek.
~~~
-Nazwisko?
-Rodowicz.
-Imię?
-Jan.
I tak w kółko. Na razie pytano go tylko o dane osobowe. Potem porucznik Cykała wyjął kartki i powiedział:
-Napiszecie tu swój życiorys. Niczego nie pomijacie.
~~~
27.12.1949r.
-Mamy wobec niego poważniejsze podejrzenia.-powiedział jeden z urzędników.-Najprawdopodobniej to on jest tym przywódcą Zośkowców.
-Niezły z niego kozak.-powiedział drugi przeglądając rzeczy Anody.
-Oni tacy są. Niby nic nie robią, a tylko czekają, żeby zaatakować.
~~~
29.12.1948r.
-Wiecie już czemu tu jesteście?-spytał porucznik Kleina
-Nie miałem nadzieję, że panowie mi to wyjaśnią.-odpowiedział chłopak
-Już wyjaśniam. Jesteście oskarżeni o udział w organizacji mającej na celu zgładzenie ustroju komunistycznego w Polsce.
-Czy ten wasz ustrój jest taki słaby by obalić go po kilku latach funkcjonowania?-spytał Anoda
-Chcielibyście, co?
-Nigdy nie podejmowałem się rzeczy niemożliwych.
-To czemu miały służyć te wasze wyjazdy? Na przykład do Zakopanego.-spytał Kleina
CZYTASZ
🔫Na wojennej ścieżce🔫 ❤️~Marlos~~Huma~~Descendants~~Kamienie Na Szaniec~❤️
FanfictionPewnego dnia, kiedy wszyscy mają iść do liceum, albo do szkoły niespodziewanie wybucha II wojna światowa. Jak bohaterowie poradzą sobie w nowej rzeczywistości? Miłość Przyjaźń Cierpnienie Ból Walka Szczęście Radość Śmierć Z tym wszystkim będą musiel...