Rozdział XIII 09.01.1942r

79 9 2
                                    

Carlos zmierzał do celi. Tak naprawdę to był ciągniętym przez dwóch Niemców. Wepchnięto go to pomieszczenia i zamknięto żelazne drzwi. Chłopak rozejrzał się po pomieszczeniu. Było małe. Przypominało mu trochę jego pokój. Przy zakratowanym oknie siedział chłopak i patrzył na dziedziniec więzienia. Włosy miał miodowego koloru. Obejrzał się za siebie i spostrzegł białowłosego, a tak w sumie to już czarnowłosego, gdyż po jego białych włosach nie było już ani śladu.

-Cześć jestem Ben.-powiedział chłopak.-A Ty?

-Ja jestem Carlos.-powiedział nastolatek

-Nieźle Cię skatowali.-stwierdził chłopak

-Za to Ciebie nawet nie tknęli.-powiedział Carlos

-Jestem tu z łapanki.-powiedział smutno Ben

-A mnie aresztowali o czwartej.-powiedział Carlos

-Ciesz się, że nie jesteś na Szucha w Warszawie. Tam podobno nieźle biją.-powiedział Ben

-Wiem. Słyszałem, ale tu też nieźle biją.-powiedział Carlos po czym zapadła cisza.

~~~

-Ile one zamierzają się tam stroić?-spytał Jay. Niecierpliwił się, bo mieli jak najszybciej dostać się do dowódcy.

-Już za chwilę wychodzimy!-krzyknęła Evie

-Chwila to była pięć minut temu!-odkrzyknął Harry

-Już.-powiedziała Evie i wraz z Umą i Mal wyszła z pomieszczenia. Mal zmieniła się nie do poznania. Włosy miała różowe a na twarzy miała grzywkę. Ubrania już nie były koloru różowego, a były śliwkowe i skórzane.

-I jak?-spytała Evie

-Świetnie wyglądasz.-powiedział Jay

-Ta. Ja też tak myślę, ale zbierajmy się i chodźmy już do dowódcy.-powiedział Harry

-Ok. To chodźmy.-powiedziała Mal po czym wszyscy opuścili pomieszczenie, a potem dom.

~~~

-Ej! A gdybyśmy tak uciekli stąd?-szepnął cicho Ben

-Ty to chyba bujasz w świecie fantazji.-powiedział Carlos

-Wiem, że to głupie, ale mogłoby nam się udać tylko czekać na odpowiednią okazję.-powiedział Ben

"Albo kiedy moi przyjaciele nas odbiją"-pomyślał Carlos. Odkąd tu trafił miał nadzieję, że przyjaciele i Mal go odbiją.

Nadzieja umiera ostatnia.

Jednak najpierw umiera człowiek.

~~~

-Co?! To jakiś żart?!-spytała zrospaczona Mal. Przed chwilą dowiedziała się, że nie mogą odbić Carlosa. Mało tego musieli pojechać do Warszawy, bo tam żekomo potrzebują więcej ludzi.

-To nie żart. Jedziecie do Warszawy i od tej pory będziecie pod dowództwem Tadeusza Zawadzkiego "Zośki".-powiedział dowódca

-Ale co z Carlosem?-spytała Evie. Ona również była załamana tym co usłyszała. Nie wiedziała jednak, że Warszawa będzie dla niej szczęśliwym miejscem.

-Nie możemy wykonać akcji, gdyż Niemcy będą mścić się na cywilach.-powiedział

-To my w takim razie nie jedziemy do Warszawy. Mam gdzieś to, że potrzeba tam więcej ludzi.-powiedziała Mal

-Jedziecie tam i to jeszcze dziś. To jest rozkaz!-krzyknął dowódca. Mal i pozostali niechętnie kiwnęli głowami.

-Tu macie adresy gdzie będziecie mieszkać. Nadal obowiązują Was pseudonimy. Wszystko jasne?-spytał, a pozostali przytaknęli głowami. To wychodźcie.-powiedział, a Mal i reszta wyszli z mieszkania

-To ja...pójdę po Starego...-wymamrotała Mal przez łzy.

-Za godzinę mamy być na dworcu...-szepnęła Evie

-Czyli nie ma szans na wydostanie Carlosa?-spytał Jay

-Niestety...

~~~

-To chyba tutaj...-wymamrotała Mal

-Tak... To ten adres...-powiedziała Uma

-Mam nadzieję, że ten komendant będzie normalny i może zgodzi się na to, żebyśmy wrócili do Siedlec.-powiedział Jay. Jeszcze wtedy nie wiedział, że znajdzie tam kumpla na całe życie. Przynajmniej dopuki śmierć ich nie rozłączy.

-Nadzieja matką głupich Jay.-powiedział Gil, który o dziwo przez te dwa lata stał się normalny

-Pukamy?-spytała Mal

-Pukamy.-powiedziała Evie i zapukała do drzwi mieszkania. Drzwi otworzył...

~~~

Hejka! Jak widzicie nową postacią w tym opowiadaniu będzie Ben. Wspomniana była też kolejna nowa postać tego opowiadania, która pojawi się wraz z pozostałymi dwiema postaciami w następnym rozdziale. ♥️♥️♥️Jak myślicie? Dlaczego dla Evie Warszawa będzie szczęśliwym miastem? I jakiego nowego przyjaciela zdobędzie Jay? Piszcie w komentarzach. ♥️

Buziaki 😘

_Wicked_descendants_ ❤️



🔫Na wojennej ścieżce🔫 ❤️~Marlos~~Huma~~Descendants~~Kamienie Na Szaniec~❤️Where stories live. Discover now