Przesłuchanie Rudego zaczęło się bardzo szybko. Jakieś piętnaście minut po przywiezieniu. Szybko ogolili mu głowę. Już nie miał swojej pięknej czupryny. Potem zaczęło się przesłuchanie.
-Mamy na Ciebie tyle dowodów, że mógłbyś zawisnąć na szubiennicy. Chodzą słuchy, że jesteśmy brutalni, ale nie musimy tacy być.-mówił gestapowiec.
-Te rzeczy zostawił u mnie kolega.-powiedział szybko chłopak. Stwierdził, że kłamstwo będzie dobrą drogą. Nie wiedział jak bardzo się mylił.
-Widzisz. Wystarczy dobra wola. Nazwisko i adres kolegi.
-Zdzisław... Zdzisław Paczóski z Radomia. Niestety nie znam jego adresu.-powiedział chłopak wymyślając kolejne kłamstwa.-Graliśmy razem w piłkę.
-Piłkarz?-spytał drugi gestapowiec
-Bramkarz.-dodał Janek
-Słuchaj piłkarzyku. Mamy trzy pytania. Pierwsze pytanie. Jesteś dowódcą Szarych Szeregów. Masz pseudonim Stefan?
-Co to są Szere szeregi?-spytał Rudy jednocześnie dziwiąc się, że uznali go za dowódcę.
-Drugie pytanie. Struktura organizacyjna waszej bandy?
Chłopak nadal milczał. Z opowieści Carlosa wiedział o mroku więzień, a to było więzienie Siedleckie! On był teraz na Szucha. W najgorszym więzieniu z możliwych. Jednak nie zamierzał nikogo wydawać.
-Ostatnie pytanie. Jak możemy skontaktować się z Twoimi kolegami. Nazwiska!-krzyknął gestapowiec
Rudy nadal milczał. Po chwili jednak zdecydował się zaserwować Niemcom kolejne kłamstwo. Miał nadzieję, że to zbije ich z tropu.
-Nie wiem co wiecie, ale Szare Szeregi to jednostka sprzed wojny. Nie spotykamy się odkąd zdaliśmy matury. Byłem drużynowym, a nie dowódcą.-powiedział Janek mając nadzieję na to, że uwierzą w to kłamstwo.
-Ostatnia szansa.-powiedział gestapowiec. Chłopak wciąż milczał. Jego kłamstwa nie zadziałały. Niemiec dał znak szkopów stojącemu z...biczem w ręku. Niemiec podszedł do Rudego i z całej siły go uderzył. Chłopak upadł na ziemię krzycząc. Potem dostał jeszcze, kilkadziesiąt razy aż zemdlał. A gdy zemdlał to Niemcy i tak nie dawali mu spokoju depcząc go po rękach i innych częściach ciała. Jednak to był dopiero początek tego piekła.
~~~
Tadeusz spokojnie spał w swoim pokoju. Był nieświadomy tego co się dzieje z jego przyjacielem. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. To go obudziło. Wstał z łóżka, a następnie skierował się do drzwi. Otworzył je, a do pomieszczenia wpadła zapłakana Dusia.
-Aresztowali Janka i ojca.-powiedziała, a chłopak ją przytulił. Przybiegły też wtedy rozbudzone Hania i Uma.
-Co się stało?-spytała turkusowowłosa
-Rudy jest aresztowany.-powiedział chłopak i kiedy wypuścił Dusię że swych objęć sięgnął po telefon i wybrał numer do Mal. Kiedy odebrała powiedział szyfrem:
-Rudy zachorował.
~~~
Po drugiej stronie słuchawki Mal była w szoku. Nie wiedziała co powiedzieć. Jej brat jest aresztowany. To niemożliwe. Miała nadzieję, że przesłyszało jej się, ale nie. Jej słuch nie zawodził, a to co słyszała to prawda.
-Co się stało?-spytała Evie wychodząc że swojego pokoju. Mal odłożyła słuchawkę wcześniej mamrocząc ciche "rozumiem", a potem obruciła się w stronę przyjaciółki.
-Rudego aresztowali.-szepnęła, a wtedy dotarło do niej znaczenie tych słów.
-To na co tu jeszcze czekamy! Idziemy do Zośki i to zaraz!-krzyknęła Evie.-A nie, czekaj! Idę obudzić Alka!-zawołała po czym weszła do drugiego pokoju. Mal stała jak wryta. Zaczęła rozumieć pewne rzeczy, a jedną zrozumiała na pewno. Zrozumiała, że za długo zwlekała z rozmową z bratem, ojcem, mamą i siostrą, a teraz jest na to wszystko za późno. Wcześniej prawie straciła Carlosa. Teraz straciła Janka. Jaki koszmar przyniesie wojna tym razem.
~~~
Hejka! Oto kolejny rozdział. Tym razem jest on smutny. Bardzo smutny. Pisząc to przeżywałam na nowo książkę i film. To okropne, że Niemcy traktowali w ten sposób więźniów. Ja nie mogę sobie wyobrazić siebie na miejscu Rudego. Nie wiem czy byłabym tak dzielna jak on. Czy dałabym radę znieść tyle bólu. Mam 2 pytania:
1. Którą postać z Następców z tej książki lubicie najbardziej i dlaczego?
2. Którą postać z Kamieni na szaniec z tej książki (wiem nie było ich zbyt wiele, ale myślę, że dacie radę wybrać) lubicie najbardziej i dlaczego?
Niestety nie pocieszę też Was i napiszę, że sceny tortur Rudego jeszcze trochę potrwają. Niestety. 😭😭😭
Buziaki 😘
_Wicked_descendants_ ❤️
![](https://img.wattpad.com/cover/209143343-288-k292976.jpg)
YOU ARE READING
🔫Na wojennej ścieżce🔫 ❤️~Marlos~~Huma~~Descendants~~Kamienie Na Szaniec~❤️
FanfictionPewnego dnia, kiedy wszyscy mają iść do liceum, albo do szkoły niespodziewanie wybucha II wojna światowa. Jak bohaterowie poradzą sobie w nowej rzeczywistości? Miłość Przyjaźń Cierpnienie Ból Walka Szczęście Radość Śmierć Z tym wszystkim będą musiel...