[☯️] zakończone
❝a tiger in a herd of hunters kills the most❞
Charlie Wilson to poseł republikański, walczący o fotel prezydenta USA. Mężczyzna z ciężką przeszłością wraz z silnymi ambicjami stara się zaiskrzyć na arenie polityk, jako pełen zau...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
AKT URODZENIA
DANE DZIECKA
Nazwisko: ZHANG
Imię: XIAO
Płeć: MĘŻCZYZNA
Data urodzenia: 25 GRUDNIA 1988 r.
Miejsce urodzenia: HUZHOU
Kraj urodzenia: CHIŃSKA REPUBLIKA LUDOWA
DANE RODZICÓW
Ojciec
Nazwisko: ZHANG
Imię: CHAOXIANG
Data urodzenia: 13 MAJA 1962 r.
Miejsce urodzenia: SZANGHAJ
Kraj urodzenia: CHIŃSKA REPUBLIKA LUDOWA
Xiao pierwszy raz w życiu żałował, że ktoś nie próbował go oszukać. Dokument, który wręczyła Yareli, był paskudnie prawdziwy. Miał wszystkie pieczęcie, znaki wodne oraz podpisy urzędników. To był jego najprawdziwszy akt urodzenia.
Był Zhangiem z krwi i kości.
W środku kolacji wrócił do pokoju, w którym się obudził. Z aktem urodzenia w ręce przesiedział dwie godziny, dokładnie czytał każdą informację. Nigdy w życiu nie trzymał prawdziwego dokumentu na swój temat. Nie zdziwiłby się, gdyby nie istniał w rejestrze ludności. Każdy jego paszport, dowód i inne pisma były fałszowane. Wszystko w jego życiu było fałszowane.
Włącznie z nazwiskiem.
I ojcem.
Kiedy siedział naprzeciw Yareli oraz Jianga, był wściekły, zdesperowany. Nie wiedział, co by zrobił, gdyby wręczono by mu nóż. Ruszyłby do Stanów, aby wbić go prosto w serce Chaoxianga? Czy może popełniłby samobójstwo? Nikłe łzy tłoczyły się w oczach, ale pozwolił sobie na upust emocji dopiero, gdy został całkowicie sam. Powoli układał wszystkie zdobyte informacje, gniotąc jedyny rzetelny dokument na swój temat.
Chaoxiang był jego prawdziwym ojcem. Jego matka należała do Xiuying. Świat w sekundę zwalił mu się na głowę. Wszystko w jego życiu było kłamstwem. Nazwisko, data i miejsce urodzin. Łącznie z poczuciem, że do końca życia będzie nieświadomą swojego losu sierotą. Wyrzuconym na bruk, niechcianym dzieckiem, którego rodzice nigdy nie zaszczycili nawet nikłym uczuciem. Tracił całe noce, wylewał łzy, myśląc, dlaczego genetyczni rodzice go nie chcieli. Czuł się, jak skończony wyrzutek, znaleziony na tym świecie przez przypadek.
To wszystko tylko po to, aby po trzydziestu latach życia dowiedzieć się, że żył wśród prawdziwej rodziny. Że ojca cały czas miał koło siebie. Zakłamanego, bestialskiego ojca, do którego nienawiść rosła w jego sercu z każdą chwilą.
