31. Cookies and cream

2.7K 189 68
                                    

W młodości Jeongguk nie ukrywał tego, że lubił oglądać romanse. Często sam wieczorami po maratonach wyobrażał siebie jako bohatera jednego z spektakli. W drugiej roli zazwyczaj był jego ówczesny obiekt westchnień - Kim Taehyung. Guk czuł się nieco winny, kiedy myślał o dość niecodziennych rzeczach, wyobrażając sobie różne scenariusze i zakończenia jego historii z Kimem. Kto by jednak pomyślał, że teraz będą rzeczywistością?

W głowie Jeona pojawiła się scena, w której bohaterowie całowali się pod prysznicem - obnażeni i całkowicie bezbronni. Przypomniało mu się, jak czasami rozmyślał o takim wydarzeniu z wtedy jeszcze osiemnastolatkiem. Budził się w środku nocy czerwony, spocony i przede wszystkim mokry. Wstyd było mu przyznać, że dotykał się, wąchając koszulki starszego, bo z jednej strony było to zbyt brudne, aby powiedzieć o tym myśleć, co dopiero powiedzieć na głos, ale z drugiej przyjemność zdawała się być dla niego silniejsza od wstydu.

Teraz będąc pod prysznicem, przeczesując swoje mokre włosy w jego głowie znowu pojawił się ten obraz. Teraz jednak życie napisało dla niego kompletnie inny scenariusz. Nigdy nie spodziewał się, że jego alfa w rui spełni jedną z jego fantazji.

- H-hyung-ach - stęknął chłopak, odchylając się nieco.

Guk położył dłoń płasko na ścianie kabiny, przecierając ją, aby spojrzeć na zegar elektryczny, który wisiał nad wejściem do łazienki. W tym samym momencie Taehyung uderzył w jego prostatę, przez co chłopak o mało nie zachłysnął się powietrzem. Pisnął zaskoczony, kiedy nagle miękkie wargi Kima zastąpiły jego zęby, ssąc i podgryzając jego sutki.

- M-mhh!- wydusił, przeczesując mokre włosy swojego narzeczonego.

- Jest mi tak cudownie...- szepnął mężczyzna, zataczając język wokół brodawki młodszego, przez co ten jęknął niekontrolowanie, próbując się czegoś złapać, ale nie było tu praktycznie nic. Jego nogi drżały,  oplatając silnie talię alfy, który wchodził w niego głęboko i szybko.

Kiedy Kim zaproponował prysznic, naprawdę myślał, że będą się tylko myć. I może było tak na początku, kiedy odpalili wodę, myjąc siebie na wzajem. Jednak w pewnym momencie pocałunki i lekki dotyk nie wystarczały, bo dość szybko Taehyung uniósł go, czując żar. Jeon nie powstrzymywał starszego przed niczym, samemu narzekając na brak uczucia wypełnienia w sobie. Myślał, że Kim będzie równie bezczelny co on podczas swojej rui. Najwidoczniej jego cykl był nieco unormowany, bo nie budził się w środku nocy z pragnieniem zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych. Zamiast tego za każdym razem odczekiwał, upewniając się, że z omegą było wszystko w porządku.

Jeongguk objął go mocno, wbijając paznokcie w skórę jego głowy. Próbował odgarnąć jego włosy od swojej piersi, ale nie mógł. Tae miał obsesję na punkcie naznaczania go malinkami i smakowania jego skóry, więc nawet kiedy młodszy szarpnął za jego kosmyki, ten jedynie zaczął wypychać swoje biodra mocniej.

- Ta-ACH!- chłopak zacisnął zęby, próbując wydać z siebie jakieś konkretne słowa zamiast stękać w ściany zaparowanej kabiny prysznicowej.- Mu-sisz wyjść...och! Za dziesięć...kurwa...

- Zdążę - mruknął, zaciskając ręce na jego pośladkach, aby przyspieszyć.

Jeon zacisnął powieki, uderzając potylicą w ścianę kabiny. Pozwolił Kimowi na pieprzenie go, sam skupiając się na falach rozkoszy i zaciskaniu się wokół swojego narzeczonego, aby przyspieszyć jego i swój orgazm. Jęknął głośniej, czując jak jego mięśnie zaczynają drżeć, a przyjemny skurcz zaciska się w jego brzuchu. Wargi Kima zdążyły w tym czasie zassać się na jego szyi po raz setny już chyba tego ranka. Spiął delikatnie swoje mięśnie, zamierając na chwilę i nagle poczuł jak supeł w jego brzuchu się rozluźnia.

All The Best For You | Taekook [omegaverse]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz