5.Can you bring me my suit, babe?

2.1K 221 35
                                    

Jeongguk czuł na swojej twarzy ciepłe wypieki, kiedy czubek jego nosa musnął ten drugi. Czuł jak jego oddech zamiera, ale mimo to nie otworzył oczu. Bał się, że to, co zobaczy wcale nie jest rzeczywistością. Że to miejsce, w którym jest, tak naprawdę nie istnieje. Tam, gdzie granice między omegami i alfami się zacierały. Tam, ONI gdzie mogli być razem.

Guk niechętnie otworzył oczy dopiero wtedy, kiedy poczuł jak silne ramię alfy opada na jego talię. Jego serce zabiło szybciej, kiedy spojrzał w ciemne oczy Taehyunga, który również nie spał. Nad ich głowami dalej lśniły setki kolorowych, świątecznych lampek, które jak zawsze musiał zawieszać młody Kim. Co najmniej raz w miesiącu robili fort w pokoju Jeongguka. Pod materacem na którym spał była wielka szuflada, gdzie miało być jego gniazdo, ale na razie go nie potrzebował. Wystarczyło wrzucone tam poduszki i koce i Kim, który rozwieszał nad nimi później białe prześcieradło i gasił światła.

Jeon uśmiechnął się, myśląc o tym, że już dzisiaj o północy skończy piętnaście lat. Dzisiaj Taehyung będzie mógł poczuć jego zapach po raz pierwszy i na tą samą myśl chłopak poczuł jakąś dziwną ekscytację. Od dziecka do wieku "dojrzałego", czyli lat piętnastu większość omeg i alf brała blokery zapachu dla swojego bezpieczeństwa.

W tle leciała powolna piosenka, która przyjemnie kojarzyła się Jeonowi ze sceny w Harrym Potterze, kiedy był bal przed Turniejem Trójmagicznym. Czasami kiedy prosił osiemnastolatka, ten chwytał go w ramiona i razem tańczyli. Brzmi romantycznie, prawda? Cóż, strona omegi Jeona powoli zaczęła ujawniać się, przez co jego organizm nieco śmiesznie reagował na Kima. Nie lubił, kiedy ten przebywał za długo w obecności jego sąsiadki Jennie, czuł rumieńce na twarzy, kiedy ten zaczesywał jego włosy do tyłu, mówiąc mu, że ma najpiękniejszą twarz jaką kiedykolwiek widział.

Nie był tym ani trochę przestraszony. To był naturalny obrót rzeczy - omegi i alfy czuły do siebie popęd, a tym bardziej jeśli ich zapachy były dla nich dobrze dobrane. Jeongguk zawsze myślał, że to właśnie zapach Taehyunga będzie czuć do końca świata. Zawsze czuł się przy nim bezpiecznie. Cóż, z biegiem czasu, kiedy ich przyjaźń się zerwała (do czego jeszcze przejdziemy) usprawiedliwiał to faktem, że prócz jego ojca miał szanse czuć zapach tylko Taehyunga jako alfy. To oczywiste, że mogła mu podobać się nuta cytrusów i lasu, kiedy tylko ją wąchał przez lata.

Jednak z czasem zauważył drobne szczegóły - jak Kim dorasta. Jak rysy jego twarzy się wyostrzają, barki stają się szersze, nogi bardziej umięśnione, jak jego spojrzenie nabiera powabnego akcentu, a w uśmiechu widać flirciarski powab. Guk w takich momentach tracił oddech, ale nigdy nie przyznałby się temu swojemu przyjacielowi. Jak ten zareagowałby na myśl, że chłopiec czuł przedziwne łaskotki w dole brzucha chociażby na wspomnienie jego imienia? Musiał poczekać. Chociaż do chwili, kiedy Tae spodoba się jego zapach.

- O czym myślisz? - zapytał go głęboki głos.

Jeongguk uśmiechnął się delikatnie, czując jak jego ciało przejmują dreszcze. Miał wrażenie, że jego wewnętrzna omega zaraz zwariuje, patrząc w te ciepłe, orzechowe oczy. Nie potrafił zrozumieć jak ktoś taki jak Kim Taehyung mógł istnieć naprawdę.

- Co jeśli będę pachnieć dziwnie?- zapytała cicho omega.

- Co to znaczy dziwnie? - zapytał Kim, unosząc swoją brew.

- Nie wiem...jak ocet i papryka? - zmarszczył nos młodszy, na co osiemnastolatek zaśmiał się cicho.

- Guk. Jesteś najsłodszą omegą na ziemi - powiedział, przez co w brzuchu Guka fiknął koziołek.- Założę się, że twój zapach będzie tak samo słodki. 

Jeongguk uśmiechnął się, wtulając swój nos w szyję chłopaka i cierpliwie czekał, aż nadejdzie północ. Wtedy jego blokada miała zejść i kłamałby, gdyby powiedział, że nie był ani trochę zestresowany. Na szczęście ramiona Kima były silne i ciepłe wokół jego ciała. Ani trochę nie miał wrażenia, żeby tworzyły wokół niego jakąś klatkę, a nawet jeśli tak było, to było najprzyjemniejsze więzienie na ziemi.

All The Best For You | Taekook [omegaverse]Where stories live. Discover now