29. Is this between us strong enough?

2.6K 195 53
                                    

Jeongguk nie zastanawiał się dwa razy, kiedy Jin zadzwonił na jego nowy telefon i zaproponował spotkanie, ale coś go zablokowało na kilka krótkich chwil. Nieśmiało spojrzał w kierunku Taehyunga, który siedział na kanapie i przeszukiwał swój stary laptop w poszukiwaniu plików z poprzednich sezonów. Jeon zastanawiał się czy może mu przeszkodzić chociaż na chwilę, ale najwidoczniej jego wzrok musiał być bardzo intensywny, bo sam Kim uniósł swoje oczy spod złotych oprawek okularów, aby na niego spojrzeć.


- Coś się dzieje? - zapytał, patrząc na chłopaka, który nadal trzymał telefon przyciśnięty do swojego ucha, mimo że Jin już zdążył się rozłączyć. Jeon obiecał zadzwonić do niego później, ale nie był do końca pewien, kiedy to nastąpi. W przeciwieństwie do niego, Seokjin pracował, wiec nie miał za dużo czasu na czekanie na telefon.

- Hyung, czy mogę się spotkać z Jinem? Chciał zabrać mnie do swojej ulubionej kawiarni - powiedział, czując delikatny stres. Nieważne jak czuły był względem niego Kim, stare nawyki nie potrafiły odejść. Przynajmniej jeszcze nie teraz.- Nie będę długo. Napiszę ci SMSa jak dotrę. I-i wyślę lokalizację! Tak - pokiwał chłopak szybko głową, jakby sam sądził, że jego pomysł jest dobrze przemyślany. Taehyung rozchylił usta, patrząc na niego. - Będę tam naprawdę krótko, mogę do...siedemnastej? Wiem, że to troszkę późno, ale...okej, może wcześniej? Nie potrzeba dużo czasu na dostanie kawy, prawda? Nie będę nic jadł, bo pewnie jest drogo. Mogę dzwonić do ciebie co jaki-

- Najdroższy, oddychaj, bo wypowiedziałeś to wszystko praktycznie na jednym wydechu - przerwał mu nagle Taehyung, a jego palce były zamrożone w miejscu na klawiaturze komputera.- Jaki SMS?

- Nie chcesz...no wiesz. Mieć pewność?

- Odnośnie?

- Że tam jestem - odparł.

Kim zmarszczył swoje brwi, patrząc na Jeongguka, jakby nadal nie rozumiał o co mu chodzi. W jego głowie jednak powoli składały się puzzle, okazując dość nie przyjemny obraz. Poczuł dziwne ukłucie w klatce piersiowej, bo Guk z czasem zaczynał ufać mu coraz mocniej i zaczął mówić mu coraz więcej o sobie. Wiele z tych rzeczy jednak zaczynało mocno niepokoić Tae, nie dość tego, składały się w całość jeśli chodziło również o jego zachowanie. Alfa cieszyła się, że ten robi postępy, ale coś nie dawało mu spokoju.

- Masz na myśli, że mam cię skontrolować? - zapytał powoli.

- Okej, to trochę mocne słowo - zaśmiał się Jeongguk, choć było to głównie ze stresu. były to dość niewinne pytania, ale z jakiegoś powodu Taehyung bardzo się tym przejął. 

Projektant w jednej chwili odłożył laptop na bok, przez co Guk poczuł się delikatnie winny. Nie chciał odrywać go od jego pracy, ale nie zdążył nawet nic powiedzieć. Kim dość szybko pokonał dzielący ich dystans i spojrzał mu w oczy, zakładając jego kosmyki za ucho. Nie mógł uwierzyć jak młodszemu rosły szybko włosy, ale teraz, kiedy wreszcie mógł o siebie bardziej zadbać, promieniał jeszcze jaśniej niż kiedykolwiek.

- Najdroższy, nie potrzebuję żebyś to wszystko robił. Jasne, lokalizacja byłaby miła, ale tylko po to, abym w razie potrzeby mógł zainterweniować, jeśli będzie potrzeba. Wierzę jednak, że z Jinem będziesz bezpieczny.

Guk pokiwał głową, czując się trochę winnym. Taehyung wyglądał naprawdę na zmartwionego, więc młodszy przełamał się i uśmiechnął się. Kim jednak tego nie odwzajemnił, bo jego czoło nadal było zmarszczone, a palce delikatnie głaskały głowę omegi.

- Czemu masz taki wyraz twarzy?

- Czy ktoś kiedyś kazał ci to robić?

- Co?

All The Best For You | Taekook [omegaverse]Where stories live. Discover now