Rozdział 43

4.1K 222 37
                                    

Alex's P.O.V.

Przecieram twarz dłonią, bo czuję zaschniętą ślinę na policzku. Świetnie, ślinię się przez sen... Jestem taka pociągająca, na pewno każdy facet to kocha. Całą noc spałam na lewym boku i ramię odrobinę mi zdrętwiało. Podnoszę się do pozycji siedzącej i zabieram tablet, który jest oczywiście rozładowany. Zanim usnęłam, rozmawiałam z Ashtonem.

U cholera, a jeśli widział, jak się ślinię?!

Zabieram do ręki telefon, na którym jak zwykle widnieje mnóstwo powiadomień. Przeglądam jedno po drugim, aż w końcu natrafiam na to, które zaskakuje mnie najbardziej.


ashtonirwin zrobił ci zdjęcie


Boję się, co teraz zobaczę. Może moją obślinioną twarz? Bez większego zastanowienia wyświetlam zdjęcie na portalu i uśmiecham się, widząc je. Przedstawia przede wszystkim mnie, śpiącą z okrytą bluzą dłonią, przyłożoną do twarzy, tak, że widać jedynie górną połowę twarzy. W prawym, górnym rogu zdjęcia widnieje uśmiechnięta twarz Ashtona.


ashtonirwin @QueenAlex aka przeurocze stworzenie pod ochroną ^^


Zdjęcie jest całkiem dobre i nie wyszłam najgorzej. Podpis jest również uroczy i zrobiło mi się naprawdę miło, że tak o mnie napisał. Ale jest jeden minus tego. Mój zazdrosny chłopak, który już polubił to zdjęcie.


***


Niedziele byłyby cudowne. Wolne od pracy i szkoły, cały dzień mogłabym przeleniuchować.

Byłyby, ale jednak nie są, bo to oznacza pracę domową i naukę, bo w tygodniu kompletnie nie mam na to czasu. Od razu po śniadaniu zabrałam się za matmę, angielski i norweski, żeby jeszcze bardziej nie zniszczyć swojej średniej. Całe szczęście, przez najbliższy tydzień nauczyciel geografii jest na zwolnieniu, więc oznacza to wolne godziny.

Około czwartej zamykam zeszyt od norweskiego, w którym zrobiłam notatkę na temat książki Diabelskie Maszyny: Mechaniczny Anioł i jej autorce. Podoba mi się, że w Norwegii każdy sam wybiera sobie, co chce przeczytać, a ja wybrałam sobie powieść, którą przeczytałam lata temu.


Alexandra Stafford: Koniec!

Maddie Douglas: Mam jutro sprawdzian z biologii. Umrę dzisiaj.

Alexandra Stafford: Miłego wieczoru w takim razie, kochanie! :') Ja sobie pooglądam seriale, filmy, posłucham muzyki i będę świetnie spędzać czas :*

Maddie Douglas: Jeb się :)


Blokuję telefon i rzucam go na stół. Zabieram papierosa z paczki i odpalam go. Odsuwam wszystkie książki i zeszyty, po czym przysuwam bliżej popielniczkę. To już siódmy papieros tego dnia. Spalenie go zajmuje mi około dziesięciu minut.

Zabieram telefon i przenoszę się do swojego pokoju. Wkładam słuchawki i włączam losowe odtwarzanie, które rozpoczyna się od coveru twenty one pilots Cancer. Jakie mam plany na niedzielny wieczór? Dokończyć fanfiction o Kolu Mikaelsonie, bo czytanie o osobach, które znam osobiście już nie jest takie fajne.

Meet your idols || 5sosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz