'6'

8.8K 547 553
                                    

Następnego dnia Jungkook otwierał powoli oczy czując ciężkość w swojej głowie. Nie był pewien gdzie się znajduje, co się dzieje i co się stało poprzedniej nocy. Otworzył szerzej oczy i zobaczył, że jest w łazience, w dodatku w wannie. Czuł zaciśnięte wokoło swojego ciała silne ręce. Serce Jungkooka zaczęło bić szybciej. Odwrócił się widząc śpiącego Taehyunga. Sprawdził czy ma na sobie ciuchy i odetchnął z ulgą. 

Gdy udało mu się wydostać w uścisku chłopaka przemył twarz zimną wodą i spojrzał na swoje odbicie w lustrze. Miał podkrążone oczy, a jego szyje ozdabiały czerwone malinki

- Kurwa ... - dotknął delikatnie jedną z nich. Nie pamiętał co się wczoraj stało. Jedyną rzeczą jaką udało mu się zapamiętać były miękkie usta starszego, potem film mu się urwał. Nie był z tego zadowolony, bo wolałby wiedzieć czy czegoś nie odwalił z wciąż smacznie śpiącym chłopakiem. 

Wyszedł ospale z łazienki i zastał widok jakiego się spodziewał. Wszędzie byli skacowani ludzie, pijący litry wody lub śpiący w dziwnych miejscach i dziwnych pozycjach. Zauważył w kuchni białe włosy przyjaciela więc ruszył w tamtą stronę. 

Gdy wszedł do pomieszczenie białowłosy zwrócił wzrok na niego 

- O proszę. Księżna wstała - skupiło się na nim spojrzenie starszego jak i Jimina, który siedział z białowłosym przy wyspie

- Widzę, że ty ubrany, a Taehyung gdzie ? Szuka spodni ? - zaśmiał się Jimin. Jungkook udawał że nie słyszał słów czarnowłosego.

- Nie wiem gdzie jest Taehyung i czego szuka - podszedł do lodówki wyciągając butelkę wody 

- Na pewno nie wiesz ? A te malinki zrobiła ci Lisa ? - Jungkook zaczął krztusić się wodą. Zapomniał ich zakryć wchodząc do pomieszczenia. Yoongi z Jiminiem nie mogli powstrzymać śmiechu. Jungkook spiorunował starszego wzrokiem 

- Coś mnie ominęło ?? - do kuchni wszedł zaspany Taehyung, mówiąc tym niskim głosem co przyprawiało Jungkooka a ciarki na ciele 

- A takie sine humory mamy - Yoongi powstrzymując śmiech klepnął młodszego po ramieniu 

Taehyung podrapał się po głowie i podszedł do młodszego zabierając mu z ręki butelkę. Gdy skończył pić zlustrował młodszego wzrokiem zatrzymując się na szyi. Widząc sine malinki na szyi chłopaka uśmiechnął się pod nosem i odwrócił w stronę przyjaciela 

- Masz dwie minuty albo wracasz na piechote - przeszedł obok Jimin machając mu kluczykami przed nosem i wyszedł z domu. Jimin pożegnał się z Yoongim i Jungkookiem przed wyjściem puszczając mu oczko i śmiejąc się pod nosem. 

- Nawet się nie odzywaj - Jungkook powiedział po wyjściu czarnowłosego do swojego przyjaciela, który podniósł dłonie w geście obronnym z szerokim uśmiechem. 

Yoongi odwiózł chłopaka do domu i na pożegnanie zaśmiał się pod nosem patrząc na szyję przyjaciela.

- Mówiłem że masz się nie odzywać - powiedział młodszy wychodząc z samochodu  

- Cześć zgredzie - białowłosy zaśmiał się i odjechał 

Jungkookowi nie dawało spokoju, że Taehyung pamięta co się stało tamtej nocy. Jego zachowanie o tym wskazywało. Jednak Jungkook miał pustkę w głowie zastanawiając się co się wczoraj wydarzyło. 

Czarnowłosy wszedł do domu i poszedł od razu pod prysznic gdy wrócił miał nieodebrane połączenie od przyjaciela 

jungkook: co się stało ?
zbongi: pieprzyliście się ?
jungkook: CO ?
zbongi: pieprzyliście się ?

Jungkook westchnął patrząc na wiadomość 

jungkook: gdybym pamiętał powiedziałbym ci 
zbongi: stary ... 
jungkook: znaczy jestem pewien na 98 % że nie 
jungkook: byłem ubrany więc raczej nic się nie stało 
zbongi: to dobrze
zbongi: martwię się nie chcę zeby coś ci się stało .. wiesz 
jungkook: ? 
zbongi: żeby ciebie skrzywdził 
jungkook: do czego zmierzasz ? 
zbongi: widziałem was wczoraj 
zbogni: jak się całowaliście co prawda później mnie obrzydziło więc nie patrzyłem więcej 
zbongi: ale pamiętam co się działo z ... wiesz kim 
zbongi: i się martwię 
zbongi: ale wiem na pewno że się zauroczyłeś stary 

~euphoria~ || taekook ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz