'57'

2.7K 149 75
                                    

- Zaraz zaraz czekaj, bo chyba nie jestem w temacie. Jaki Jachuj? Znaczy Jaehyun?! Młody nie rób sobie żartów. - białowłosy wpatrywał się w przyjaciela uważnie. Jungkook odsunął się od starszego i rozglądał się po pomieszczeniu 

- Byłem w domu z wami i miałem wyjść, żeby pójść do Jaehyuna. Byłem z nim umówiony w parku, po czym mieliśmy pojechać do jego znajomych, bo była jakaś impreza. Teraz tym bardziej będzie na mnie zły, bo nie dość, że nie zdążyłem na czas to jeszcze nie zadzwoniłem do niego.

- Zaraz. Jungkook serio uspokój się. 

- Yoongi daj mi telefon. Napiszę mu chociaż sms. Będzie wkurwiony. 

- Kurwa zapierdole ci w tej głupi czereb. - białowłosy podniósł się podchodząc do Taehyunga zdenerwowany. Hoseok stanął pomiędzy nimi odpychając lekko białowłosego. 

Jimin zawinął dłoń na talii przyjaciela wciskając go za swoje plecy. 

- Yoongi skąd ich znasz? Czemu z nimi rozmawiasz?? KTO TO KURWA W OGÓLE JEST?!

- Gguk uspokój się. Na chwile wyjdę ... - popatrzył na przerażoną twarz młodszego i dodał szybko - Wyjdziemy wszyscy i wrócimy za chwilę. Leż na łóżku i się nie ruszaj. Dobrze? 

Czarnowłosy pokiwał głową obserwując odchodzących chłopaków. Yoongi wypchnął wszystkich na korytarz i od razu po wyjściu rzucił się na Taehyunga. Pchnął go na ścianę i złapał za koszulkę przy samej szyi 

- Yoongi..!! - Jimin starał się go odciągnąć, ale jego siła nie dawała sobie rady z chłopakiem. Hoseok ponownie rozdzielił chłopaków pchając Yoongiego na przeciwną ścianę i przytrzymując go przy niej. 

- Przez ciebie kurwa ma jakieś chore zdarzenia w głowie... Przez ciebie nie pamięta co się stało! - Yoongi krzyczał w stronę Taehyunga 

- Dobra, wiemy tylko, że Kook nie pamięta co się stało, nie bierzemy pod uwagę, że to utrata na stałe, ale wciąż nie wiemy co się stało. - Jin rozglądnął się po wszystkich i przeniósł wzrok na Taehyunga - Jedyną osobą, która nam może to powiedzieć jesteś ty Tae. 

- Tylko problem w tym, że nie wiem co się stało. 

- Nagle kurwa pamięć też straciłeś?! - Yoongi próbował się wyrwać od Hoseoka 

- Nie o to chodzi. Jechałem z nim i Jungkook zaczął mówić, że musi mi coś powiedzieć .. 

- CO!? - Yoongi wciąż próbował sięgnąć go rękami 

- Nie wiem. Nie zdążył. Powiedział tylko, że ma coś od kilku miesięcy, ale nie wiem co, bo nagle coś w nas wjechało od strony Kooka i przepchnęło nas na drugą stronę ulicy. Zaczęło nas obracać, okręcać i straciłem przytomność. Nawet nie byłem w stanie zobaczyć co z nim jest, to się stało wszystko za szybko... Czemu się z nim wtedy musiałem kłócić ... - Jimin przyciągnął go do siebie, a Yoongi jeszcze bardziej się pobudził 

- Kłóciłeś się z nim?! I ja mam ci uwierzyć, że to był wypadek po tym jak mi mówisz, że się z nim kłóciłeś?! 

- Kurwa Yoongi!!! - Hoseok pchnął go w bok ciągnąc w stronę wyjścia. Gdy byli już przy windzie, wyszedł z niej zadowolony Jaehyun. Popatrzył na dwójkę z wrednym uśmiechem 

- O widzę, że wy też tutaj. 

- Co .. Ty ... Tutaj .. Kurwa robisz?! - Yoongi spiął się na jego widok 

- A co znowu mnie pobijesz? Tym raz jeżeli spróbujesz, gwarantuje ci, że twoje pieniądze nie załatwią ci wolności. 

- Zaryzykuję. - rzucił się w jego stronę, ale Hoseok złapał go w ostatnim momencie. Nagle znalazł się przy nich Jimin. Zlustrował Jaehyuna po czym podszedł do szamoczącej się dwójki przyjaciół. 

~euphoria~ || taekook ||Where stories live. Discover now