'11'

7.6K 481 238
                                    

Przez kolejne dni codziennie chodzenie do szkoły było dla czarnowłosego prawdziwą męczarnią. Jaehyun codziennie nie dawał młodszemu zapomnieć, że są w jednej szkole. Codziennie spotykał chłopaka "całkowicie przypadkowo" na korytarzu, przerwie na lunch czy nawet zaczepiał gdy chłopak chciał pojechać spokojnie do domu.

Zdarzyło się kilka razy, że chłopak został przygwożdżony do ściany przez starszego, który zaczął wspominać ich pełen przygód związek, dotykać chłopaka czasami próbując łączyć ich usta razem.

Jungkook nie mówił nic Taehyungowi, ale chłopak widział, że coś się dzieje próbując dowiedzieć się o co chodzi chodził za Jungkookiem w szkole i kilka razy zareagował gdy Jaehyun chciał zbliżyć się do młodszego, na co czarnowłosy musiał go przytrzymywać.

Taehyung zrobił się zazdrosny o młodszego jeszcze bardziej niż był. Nie potrafił wyrzucić go z głowy, wciąż chcąc być blisko czarnowłosego. Jungkook przez to wszytko co działo się w szkole zaczął odsuwać się od chłopaka co ten zauważył.

Jungkook wstał powoli z łóżka i poszedł do łazienki umyć twarz i zęby. Ponownie widząc swoje odbicie skrzywił się i wszedł z powrotem do pokoju. Ubrał przylegające spodnie z dziurami i na to za dużą bluzę, którą wcisnął lekko w przód spodni. Zgarnął telefon z łóżka sprawdzając wszystkie social media po czym wyszedł z pokoju schodząc na dół.

Na blacie w kuchni zauważył karteczkę zostawioną przez jego mamę

"JUNGKOOK MUSIELIŚMY WYJECHAĆ ZA MIASTO. NIE BĘDZIE NAS KILKA TYGODNI. PIENIĄDZE MASZ W SZUFLADZIE TATY, A W LODÓWCE WSZYSTKO CO CI POTRZEBNY. GDYBY CZEGOŚ POTRZEBOWAŁ MUSISZ PORADZIĆ SOBIE SAM. GDYBY COŚ SIĘ DZIAŁO ZADZWOŃ DO PANA KIM, NIE BĘDZIEMY MIELI JAK PRZYJECHAĆ. MAMA"

- Mówiłem, że was nienawidzę ?! - powiedział do siebie chłopak zgniatając kartkę i wychodząc z domu. Wsiadł do samochodu i oparł czoło o kierownicę głośno wzdychając - Dasz radę Jungkook nie jesteś cipą - powtarzał sam do siebie. Rozproszył go dźwięk sms

joon: miłego dnia dzieciaki
kokjinie: wzajemnie wielkoludzie
joon: :(
kokjinie: ♡
yoongs: rzyg
zwyrok: WYTRZEŹWIAŁEM !
yoongs: ty młody kurwiu widzę że odczytujesz odpisz !

Chłopak uśmiechnął się do siebie

królik: pierdolnięci ♡
yoongs: RZYG
królik: ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
yoongs: [królik; user blocked]

Chłopak odłożył telefon na siedzenie i ruszył w stronę szkoły.

Gdy był na parkingu wpatrywał się w wejście szkoły nie ruszając się z miejsca. Dostał kolejnego sms

zbongi: widzę że siedzisz w samochodzie

zbongi: pomóc ci wyjść ?
zbongi: nie obiecuję że będzie to niewdoczne dla innych

Czarnowłosy chwycił plecak i wyszedł z samochodu. Zarzucił kaptur na głowę i powolnym krokiem ruszył w stronę opierającego się o ścianę przyjaciela

- No cześć  młody - białowłosy odbił się nogą stając przy młodszym

- Hej. Nie chcę tu być

- Chodź nie gadaj. Jeżeli go zobaczę wpierdolę bez zastanowienia - białowłosy spowodował delikatny uśmiech na twarzy chłopaka, ale po chwili zniknął gdy zobaczył z daleka wysiadającego z samochodu Taehyunga

- Chodź do środka - Jungkook szybko wszedł do szkoły, a Yoongi odwrócił się sprawdzając co spłoszyło chłopaka

- Macie separację czy co ?

~euphoria~ || taekook ||Where stories live. Discover now