'23'

5.1K 275 336
                                    

zwyrol: czemu 
zwyrol: ciągle
zwyrol: widzę 
zwyrol: że 
zwyrol: pieprzont
zwyrol: przeprzony
zwyrol: kim 
zwyrok: kurwa
zwyrol: taehyung
zwyrol: się do chuja na ciebie gapi JUNGKOOK 
królik: a ty czemu do mnie piszesz stojąc dosłownie milimetr ode mnie 

- No nie wiem może dlatego, żeby nie zobaczył jak wypowiadam jego imię ?! Ja mam mu powiedzieć żeby przestał czy ty to zrobisz ? Jeżeli wybierzesz opcję jeden licz się z porządnym show na korytarzu 

- A ty co taki waleczny się ostatnio zrobiłeś ?

- Spierdalaj Yoongi

Trójka przyjaciół stała przy szafkach, a po drugiej stronie korytarza wielkie brązowe oczy wypalały w ciele Jungkooka wielką dziurę. Jungkook próbował być silny .. Przynajmniej z tym walczyć, ale nie potrafił nie patrzeć na Taehyunga, gdy ten rozbierał go wzrokiem przez całą długość korytarza. 

Nagle do chłopaków podeszła niska, czerwonowłosa dziewczyna. Gdy się odezwała cała trójka zareagowała mrużąc oczy, a Hoseok wydał z siebie dziwny dźwięk przez co Lisa pożerała go wzrokiem z wściekłości 

- JUNGKOOK ! 

- Czy ty się kurwa umiesz nie drzeć ? Wiem jak mam na imię ! 

- Śmieszne nie powiem ale skup się. Dzisiaj Rose robi imprezę, przyjedź po mnie o 19 i tym razem się nie spóźnij. 

- Czekaj ... Jaka impreza i czemu akurat ja mam tam być 

- Bo ja tam będę. Ubierz coś czerwonego, żeby pasowało do moich włosów 

- Kiedy ty .. 

- Tajemnica słodziaku 

- O kurwa zrzygam się - Yoongi wydał dźwięk wymiotowania, a zaraz po nim Hoseok. Lisa spojrzała na dwójke po czym ponownie przeniosła wzrok na Jungkooka

- O 19 bądź pod moim domem - zaczęła przejeżdżać ręką po włosach Jungkooka poprawiając po chwili sznureczki od jego bluzy - Jeżeli się spóźnisz nie będzie przyjemnie 

Podniosła się na palcach i pocałowała chłopaka w usta i odeszła. Jungkook stał jak wmurowany w podłogę 

- CO TO KURWA BYŁO - Hoseok podszedł do młodszego - Bądź po mnie o 19 słodziaku - chłopak zaczął naśladować ruchy i głos Lisy rozśmieszając Yoongiego, ale Kook wciąż stał w tym samym miejscu. Nagle do jego głowy ponownie wpadły słowa Taehyunga "Jeszcze raz zobaczę jak się całujecie a obiecuję, że odciągnę ją za włosy i rzucę ciebie na najbliższą ścianę zrywając z ciebie ciuchy". Popatrzył w stronę gdzie przed chwilą powinien stać Taehyung. 

Zaczął się rozglądać i zobaczył idącego w jego kierunku starszego. Spanikował 

- Pomocy - powiedział do przyjaciół 

- Co jest 

- Jak by co musiałem siku, wymiotować, źle się poczułem, ogólnie jestem w domu jak by co ... 

Powiedział pośpiesznie i zaczął bieg do wyjścia. Nie obracał się nawet tylko unikał idącej na przeciwko każdej jednej osoby. W końcu udało mu się dotrzeć do wyjścia. 

Wybiegł ze szkoły i biegł przed siebie jeszcze szybciej chcąc jak najszybciej znaleźć się u siebie w domu.  

Gdy był przed skrętem na swoją ulicę nagle został pchnięty w boczną ulicę i uderzył z impetem o ścianę budynku, przez co przez chwilę nie mógł oddychać. Przed oczami zrobiło mu się ciemno, a po chwili do jego nosa dotarł zapach perfum bardzo, bardzo dobrze mu znanych. 

~euphoria~ || taekook ||Where stories live. Discover now