Jungkook obudził się z ogromnym bólem całego ciała. Popatrzył na lewą stronę, ale Jaehyuna nie było obok. Czarnowłosy podniósł się przecierając dłońmi twarz. Podszedł do szafy wyciągając bokserki i przeszukując całą szafę w poszukiwaniu dresów i bluzy.
Odnalazł szare dresy i jedyne co było przydatne do założenia była czarna koszulka z małym motywem słoneczników, leżąca w rogu szafy. Chłopak wyciągnął ją i nie pamiętał, żeby kiedykolwiek taką miał. Koszulka pachniała mocnymi, ale bardzo przyjemnymi perfumami. Jungkook powąchał kilka razy materiał i nie mógł skojarzyć skąd go zna.
Wyszedł z pokoju i rozglądnął się w poszukiwaniu blondyna. Przeszedł w stronę kuchni i zauważył siedzącego przy wyspie chłopaka. Podszedł niepewnie do blondyna
- C-czemu tak wcześnie wstałeś?
Blondyn nie odpowiedział. Wciąż wpatrywał się przed siebie. Jungkook podszedł do lodówki wyciągając butelkę z wodą. Odwrócił się i popatrzył w stronę Jaehyuna
- Co ci się stało w twarz? - popatrzył na dłonie Jaehyuna i zamarł w miejscu - Skąd masz mój telefon?? - odstawił butelkę na bok i podszedł powoli do blondyna. - Jae. Oddaj mi to.
- Oszukałeś mnie Jungkook. Znowu... To ty nasłałeś na mnie tego narwanego gnoja?! - popatrzył na chłopaka przekrwionymi oczami
- O co ci chodzi.? - czarnowłosy oparł dłonie o blat wpatrując się w blondyna.
- Mówiłem ci, że masz się nie kontaktować z Yoongim.
- Jae...
- Zamknij się lepiej. Nie posłuchałeś mnie. W czym on ma ci pomóc? Znowu chcesz go na mnie nasłać. Znowu ma mi wpierdolić?!
Jungkook popatrzył ze łzami w oczach na chłopaka, który zaczął podnosić głos. Czarnowłosy nie chciał przechodzić ponownie tego co wczorajszego wieczoru. Od razu znalazł się obok blondyna przytulając się do jego boku
- Przepraszam Jae. Nie ... Nie chciałem tego. Nie wiem czemu to wysłałem. Przepraszam.
- Nie ujdzie ci to tak łatwo Jungkook. Zlekceważyłeś mnie.
- Nie. Jae proszę. To był ostatni raz. Nie będę już się z nim kontaktował obiecuję ci to ...
Blondyn odepchnął Jungkooka, który uderzył w szafki. Blondyn znalazł się przy chłopaku i złapał dłonią za jego policzki. Podniósł twarz czarnowłosego i wpił się w jego usta
- Chcesz powiedzieć mi coś jeszcze? - oddalił się nagle mówiąc przez zęby
- Przepraszam...
- Wydaje mi się, że coś innego.. -Jungkook popatrzył w oczy blondyna, a po policzkach zaczęły mu spływać łzy. - Mów, albo ponownie znajdziesz się w sypialni. Mam dużo czasu. Broda czarnowłosego zaczęła drgać.
- Kocham cię Jae. - kolejna fala łez zalała jego policzki. Blondyn uśmiechnął się szeroko po czym odepchnął głowę chłopaka, przez co z dużą siłą uderzyła w szafki.
- Wychodzę. Wrócę za trzy godziny. Ubierz się ładnie wychodzimy dzisiaj. - ponownie pchnął czarnowłosego na drewnianą powierzchnię - Jeżeli wrócę i zobaczę, że ponownie się ciąłeś...Módl się żebym tego nie zauważył, bo obiecuje ci, że tym razem nie będę taki ostrożny.
Zostawił czarnowłosego w pomieszczeniu i wyszedł z domu zamykając drzwi na klucz. Jungkook od razu się podniósł i zaczął szukać swojego telefonu. Wyszedł z pomieszczenia i próbował otworzyć drzwi wyjściowe, kiedy mu się to nie udało ponownie zsunął się w dół drewnianej powierzchni przyciągając do siebie kolana.
CZYTASZ
~euphoria~ || taekook ||
FanfictionJungkook jest synem właścicieli firmy, którzy chcą, żeby ich syn związał się z córką właścicieli większej, lepiej prosperującej firmy. Nie wiedzą jednak, że ich syn jest zainteresowany synem właścicieli, a nie córką. //zakończone//