'74'

2.5K 148 184
                                    

Jungkook szedł przed siebie co jakiś czas ocierając  oczy rękawem. W pewnym momencie rozpadło się na tyle mocno, że trudno mu było rozpoznać które krople na jego twarzy to łzy, więc odpuścił sobie pozwalając kroplom spływać w dół.

Cała bluza była przemoczona, a jeansy przykleiły się do jego skóry utrudniając stawianie dalszych kroków.

Gdy w końcu dotarł pod dom szarowłosego podszedł niepewnie do drzwi i zapukał, opuszczając głowę w dół.
Drzwi otworzyły się i stanął w nich zadowolony Taehyung

- Minęło trochę więcej niż 10 minut .... - nie zdążył nic więcej powiedzieć, bo Jungkook wtulił się w niego chowają twarz w zagłębieniu jego szyi. Taehyung od razu objął młodszego nie zwracając uwagi na jego przemoczone ciuchy - Co się dzieje??

Wciągnął chłopaka do domu zatrzaskując drzwi. Chciał z młodszym przejść do salonu, ale chłopak nie ruszył się z miejsca, przytulając się mocniej do starszego.

- Jungkook. Co się stało?? - szarowłosy próbował spojrzeć na twarz Jungkooka, co udało mu się dopiero po chwili.
Jego twarz była opuchnięta, a mokre kosmyki włosów przyklejone były w każdym możliwym miejscu.

Taehyung odgarnął starannie włosy młodszego po czym złapał dwie strony jego twarzy, zmuszając czarnowłosego do spojrzenia w jego oczy

- Powiedz mi co się stało! - był spokojny. Sam się nie spodziewał, że potrafi tak zareagować, ale gdy patrzył na roztrzęsionego młodszego, sam nie wiedział co się w nim zmieniało.
Oczy Jungkooka ponownie się zaszkliły, a broda zaczęła niebezpiecznie dygotać. Taehyung odetchnął, przyciągając chłopaka do siebie.

*

Taehyung siedział z Jungkookiem na kanapie wpatrując się w pijącego kakao młodszego.
Czarnowłosy patrzył przed siebie co jakiś czas przechylając kubek, a pomiędzy dwójką chłopaków panowała cisza, bo żaden nie chciał odezwać się pierwszy. Szarowłosy w końcu przesunął się bliżej chłopaka i wpatrywał się w jego gładką, karmelową skórę.

- Powiedz mi co się stało ... Proszę. - młodszy zatrzymał trzęsącą się nogę, zaciskając dłonie po obu stronach kubka - Jungkook ..

- Kompletnie do niczego się nie nadaje ... Każdy się na mnie zawodzi i wszystko co robię kończy się katastrofą.

- Co się stało??

- Yoongi mnie nienawidzi ... Yoongi kurwa mnie nienawidzi .... - powiedział to z ponownie zbierającymi się łzami, wpatrując się pusto przed siebie

- O czym ty mówisz??

- Znowu go zawiodłem. Znowu nie może mi zaufać... Nie wiem co się ze mną dzieje, ale mam tego dość ... straciłem już wszystkich... Nie mam nikogo ...

- Jungkook pleciesz bzdury.

Czarnowłosy odstawił kubek wstając z kanapy i stając na wprost szarowłosego. Złapał za mokry materiał bluzy i uniósł w górę pokazując głęboką ranę.
Oczy Taehyunga rozszerzyły się i stanął od razu przy czarnowłosym dotykając delikatnie jego boku

- Co się stało??!

- Ktoś wszedł do nas do domu ... na prawdę przysięgam ci, że ktoś tam był.

- Kto?!

- Nie wiem .... - młodszy wyciągnął telefon pokazując stojącemu na przeciwko chłopakowi tapetę - Nie mam pojęcia kto to jest... boję się wychodzić z pokoju ... boję się nawet sam siedzieć w pokoju. To nie jest pierwszy raz jak ten ktoś jest tam gdzie ja ...

~euphoria~ || taekook ||Where stories live. Discover now