'12'

7.5K 450 253
                                    

Jungkook wbiegł do domu zamykając za sobą drzwi. Rzucił swoje rzeczy w korytarzu i pobiegł zapłakany na górę wchodząc szybko pod prysznic. Włączył wodę nie ściągając ciuchów. Stał pod spadającym strumieniem wciąż płacząc. Próbował zmyć z siebie dotyk starszego, który wciąż czuł na swoim ciele.

Zaczął mocniej płakać i oparł się o ścianę zjeżdżając w dół po ścianie i schował twarz w swoje dłonie.

Woda spływała po jego głowie mocząc coraz bardziej ubranie chłopaka. Nie mógł się uspokoić. W głowie miał każde jedno słowo Jaehyuna, wspomnienia z niegdyś cudownego na pozór związku powróciły. Wróciło wszystko co chłopak zrobił młodszemu co wydawało mu się wtedy normalnym aktem wspólnej miłości. Nienawidził siebie za to, że pozwolił na to wszystko nie mówiąc stop.

Yoongi jechał najszybciej jak mógł do domu młodszego mając w głowie tylko "ŻEBY ZDĄŻYĆ NA CZAS .. ŻEBY NIE ZROBIŁ NIC GŁUPIEGO". Zajmował się chłopakiem od kiedy byli dziećmi, to on był tym starszym i mądrzejszym. We wszystkim mu pomagał i mimo że mieli szerokie grono znajomych to właśnie z nim czarnowłosy miał najlepszy kontakt. Nie raz Yoongi przychodził w nocy do młodszego pomagając zasnąć, bo miał koszmary, odwoził do domu za każdym razem nie odmawiając, dbał o niego gdy młodszy rozstał się z Jaehyunem i nie mógł poradzić sobie z tym co się stało, gdy młodszego dopadła choroba białowłosy wciąż był przy nim nie pozwalając się poddać. Nie wybaczyłby sobie gdyby mu się coś stało.

Podjechał pod dom młodszego i szybko wyszedł z samochodu znajdując się pod drzwiami. Zapukał szybko i gdy nikt mu nie otwierał zaczął szukać kluczy po kieszeniach. Zdenerwowanie go dopadło.

Gdy w końcu udało mu się znaleźć trzęsącymi się już rękoma próbował wsadzić klucz w zamek "USPOKÓJ SIĘ IDIOTO" powtarzał sobie w myśli co po chwili pomogło. Chłopak nie tracąc czasu otworzył drzwi i wbiegł do środka. W korytarzu zauważył niechlujnie rzucone rzeczy, przez co znowu się zdenerwował.

Wszedł do salonu, kuchni i każdego jednego pomieszczenia na parterze po czym pobiegł w stronę schodów i przeskakiwał co trzy żeby szybciej znaleźć się na górze. Wchodził do każdego pokoju po kolei. Po chłopaku nie było ani śladu. Na końcu korytarza znajdował się pokój czarnowłosego. Wszedł do pomieszczenia i usłyszał lejącą się wodę. Przeszedł w kierunku otwartych drzwi od łazienki i gdy w wejściu zobaczył skulonego i przemoczonego chłopaka w rogu prysznica od razu do niego podbiegł

- Ggukie ! - zakręcił wodę kucając przy roztrzęsionym czarnowłosym - Dzieciaku wiesz jak się martwiłem ! - chłopak podniósł lekko głos kucając przed przyjacielem na co ten zaczął płakać mocniej - Boże .. przepraszam maluchu - przyciągnął młodszego do swojego ciała, a ten automatycznie złapał bluzę starszego zaciskając na niej pięści - Spokojnie mały jestem tu. Jestem. - nie dbał o to że jego ciuchy przesiąkają wodą. Cieszył się, że młodszemu nic nie jest i ważne było dla niego aby teraz go uspokoić.
- Chodź do pokoju mały. Jesteś cały przemoczony i będziesz chory - chłopak ani drgnął - Kookie

- Nie mów tak do mnie ... p-proszę ... On tak powiedział .. proszę nie mów tak - mówił chaotycznie z przerwami na pociągnięcie nosem

- Spokojnie słońce spokojnie. Chodź do pokoju. Położysz się zrobię ci kakao i będzie wszystko dobrze.

- Nie chcę

- Gguk proszę. Zrób to dla mnie - chłopak podniósł podbródek przyjaciela żeby na niego popatrzył - Proszę.

Jungkook pociągnął nosem lekko się rozluźniając jednak nie podnosząc się z miejsca. Yoongi podniósł się i podniósł przyjaciela chwytając go jak pannę młodą przez co młodszy automatycznie wtulił się w ciało starszego.

~euphoria~ || taekook ||Where stories live. Discover now