'62'

2.4K 176 207
                                    

Jungkook nie spał przez całą noc. W zasadzie nie było mu dane zasnąć. Jaehyun wyładowywał na nim cały zgromadzony w środku gniew. Gdy blondyn zasnął, Czarnowłosy wyszedł z pokoju zamykając się w łazience. Na jego ciele ponownie pojawiło się kilka głębokich ran i gdy miał kolejny raz pociągnąć wzdłuż uda, usłyszał dzwonek do drzwi. 

Od razu odrzucił metalowy przedmiot do szafki i podciągnął swoje dresy. Wyjrzał za drzwi słysząc głosy w przedpokoju. 

- Youngho co tutaj robisz?! 

- Widzę wciąż cię trzyma. Gdzie Jungkook?! 

- Co cie to kurwa obchodzi. 

- Przyszedłem sprawdzić jak się ma twój zastraszany chłopak. Wiesz, że powinieneś się leczyć?. 

- Wiesz, że  jesteś u mnie, a ja nie pozwolę się obrażać w moim własnym domu!! - blondyn rzucił się na Youngho, a Jungkook wybiegł z łazienki stając pomiędzy dwójką chłopaków 

Jaehyun zmierzył Jungkooka wzrokiem po czym przeniósł go na spodnie chłopaka, które zaczęły robić się czerwone na udach.

- Youngho ... - powiedział spokojnie zaciskając swoje dłonie w pięści - Mam do załatwienia kilka rzeczy z Jungkookiem na mieście. Mógłbyś być tak miły i przyjść kiedy indziej ... Najlepiej jak byś w ogóle nie wracał..

- Nie wyjdę dopóki nie przekonam się, że jest tutaj bezpieczny. 

- A widzisz, żeby coś mu się działo?! Gdybym chciał dawno byłoby po nim, także wyjazd z mojego domu Youngho. - blondyn wypchnął przyjaciela za drzwi zamykając je na klucz.

Odwrócił się w stronę Jungkooka i ponownie popatrzył na jego dresy. 

- Powiedziałem ci coś na ten temat ... Jungkook 

- Jae .. 

Blondyn podszedł zdenerwowany do chłopaka i chwycił za dłoń ciągnąc w stronę pokoju. 

*

- Byliśmy w jego domu, w domu tego jebniętego Jaemina, w miejscach gdzie mógł być i kurwa nic. Rozpłynął się.  - Yoongi oparł się o samochód i wpatrywał w krążącego w kółko Namjoona

- Jebnięty?! Czemu?

- Pamiętasz jak młody miał kilka razy głowę w kiblu i złamane obojczyki? 

- Tak?!

- To właśnie Jaemin .. Koleś do zabicia zakochany w młodym po czym jak się dowiedział, że Jaehyun i Gguk razem  zaczął uprzykrzać młodemu życie. 

- Czemu wcześniej nie wiedziałem?!

- Tak jakoś wyszło. Kilka razy dostał po mordzie i odechciało mu się miłosnych perypetii.

- A jeżeli już mowa o młodym to .. dzwoniłeś jeszcze do niego? - Namjoon zaczął ponownie robić kółka przed białowłosym

- Dzwoniłem. Ma wyłączony telefon. Nie mam pojęcia gdzie on może być, przecież nie wiemy co z nim jest ...

- Jimin coś wie może?

- Nie wiem. Nie rozmawiam z nim od trzech dni. Nie po drodze mi teraz jego zazdrości. Siedzi z Taehyungiem więc raczej się nie nudzi... A co z Hoseokiem?

- W sumie wszystko w porządku. Od razu na drugi dzień jak wstał chciał wpierdolić Jaehyuowi, także jest zdrowy. 

- Gdzie możemy znaleźć Jungkooka, Namjoon.. Zaczynam się tak w chuj martwić. 

~euphoria~ || taekook ||Where stories live. Discover now