'61'

2.4K 143 127
                                    

- C-czemu tutaj przyjechaliśmy? - czarnowłosy wpatrywał się w ogromny dom, przy którym się zatrzymali

- Mówiłem ci, że wychodzimy. Taeil ma dzisiaj urodziny i jest impreza. 

- Przecież ja tutaj nikogo nie znam.

- No i co. Powiedzieli, że chcą poznać mojego chłopaka. - uśmiechnął się szeroko w stronę czarnowłosego i złapał go za udo z dużą siłą, przez co Jungkook wzdrygnął się, bo poczuł przepływający po jego ciele ból. - Co się stało?! - zmierzył chłopaka i ponownie zacisnął dłoń. Jungkook starał się nie ruszyć i przez zęby wydukał jedynie 

- Wszystko w porządku. 

Jaehyun wyszedł z samochodu, przez co czarnowłosy od razu wyszedł znajdując się za jego plecami. Blondyn odnalazł dłoń Jungkooka i złapał pomiędzy swoją, splatając ich palce. Popatrzył na chłopaka, przez co Jungkook wysilił się na lekki uśmiech. 

Na dworze było słychać głośna muzykę, a przed wejściem można było dostrzec pijanych już ludzi, leżących na ziemi. Jungkook starał się unikać wzroku każdej napotkanej osoby przez co cały czas patrzył się na swoje stopy. 

Gdy znaleźli się w środku Jaehyun przytrzymał go przy sobie przepychając się przez tłum ludzi docierając w końcu do kuchni. Na środku pomieszczenia stała grupka chłopaków śmiejących się i co chwilę wznoszących toast za najdrobniejszą rzecz jaka przyszła im na myśl. 

Jaehyun podszedł do stojącego na środku czerwonowłosego rozkładając przed nim ręce i zamykając wyższego chłopaka w uścisku. Jungkook stanął przy futrynie i wpatrywał się wciąż w swoje buty. 

- A to kto? - usłyszał stłumiony głos na co spiął się i zaczął się bawić palcami - Nieśmiały, już go lubię.  

Jaehyun uderzył przyjaciela w klatkę i zwrócił się w stronę Jungkooka 

- Gguk. Podejdź, nie zagryzą ciebie. - czarnowłosy odepchnął się delikatnie od futryny i podszedł powoli w stronę grupy mierzącej go od góry do dołu. 
- To jest Taeil - pokazał chłopakowi stojącego na przeciw niego wysokiego czerwonowłosego. Jungkook delikatnie spojrzał na niego spotykając się z szerokim uśmiechem chłopaka, który przygryzł wargę gdy tylko spotkał się ze spojrzeniem młodszego 
- To Youngho- po lewej stronie stał równie wysoki czarnowłosy chłopak, który uśmiechnął się lekko gdy Jungkook na niego spojrzał 
- Ten co siedzi przy lodówce to Jaemin. - różowo włosy chłopak nie podniósł głowy na dźwięk swojego imienia, tylko zajmował się telefonem co jakiś czas przechylając butelkę i wlewając płyn do swojej buzi. - Obok okna stoi Wooseok, Yuto i Yanan. 

Jungkook przyglądał mu się najdłużej. Kojarzył chłopka, jednak nie mógł sobie przypomnieć skąd dokładnie go zna. Nagle podbiegł do nich brunet z szerokim uśmiechem 

- Przy basenie jakiś koleś próbuje utopić Tena, na waszym miejscu .... Łooo a kogo m tu mamy?! - spojrzał na Jungkooka, a jego uśmiech powiększył się. Jaehyun widząc to pchnął Jungkooka za swoje plecy 

- Nie radzę Lucas. - brunet podniósł ręce w geście obronnym uśmiechając się do blondyna. Jaehyun zajął się rozmową z czerwonowłosym, a Jungkook korzystając z okazji i powoli zaczął się wycofywać z pomieszczenia. 

Chciał wyjść z tego domu, chciał być przy Yoongim. Bał się Jaehyuna i nie mógł zrobić nic, żeby jakkolwiek się jemu postawić. 

Nagle czarnowłosy spotkał się z czyjąś sylwetką za plecami. Bał się odwrócić, ale poczuł, że czyjeś dłonie opierają się na jego biodrach. Czarnowłosy został odwrócony w stronę całego mokrego chłopaka. Wpatrywał się w niego z szerokim uśmiechem. Gdy zacisnął mocniej dłonie na jego ciele, czarnowłosy został pchnięty w tył przez co wylądował na ziemi. 

~euphoria~ || taekook ||Where stories live. Discover now