#49

1.5K 54 5
                                    

CHRIS POV
- Nie odzywaj się do mnie. Nie odzywaj się do mnie! To ja napierdalam swojego przyjaciela, a ona: "nie odzywaj się do mnie"! - powiedziałem zdenerwowany, po czym zaciągnąłem się i głęboko westchnąłem.
- To nie twoja wina skarbie. - Asil jeździła palcem po moim torsie - To z nią jest coś nie tak.
- W sumie, to masz rację. - uśmiechnąłem się szyderczo, zgasiłem papierosa i przyciągnąłem do siebie blondynkę - Co ja bym bez ciebie zrobił,   hmm? - przyssałem się do jej szyi, a ona cicho westchnęła.
Niepotrzebna mi do szczęścia jakaś niedostępna lala. Wokół i tak mam za dużo Barbie, po co mi kolejna?

Hi, Schistad.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz