12. D. A. Tande & A. Fannemel

1.1K 58 5
                                    

Fanni,

Długo myślałem o tym, jak mam ci to powiedzieć, w końcu stwierdziłem, że nigdy nie zdobędę się na odwagę, aby powiedzieć ci to prosto w oczy.

Kocham cię.

Jesteś miłością mojego życia. Chcę żebyś był szczęśliwy. Jeśli jesteś, ale nie ze mną... To dobrze, cieszę się razem z tobą. Bo ty jesteś dla mnie najważniejszy.

Teraz, czytając ten list, pewnie zastanawiasz się dlaczego ci to piszę, przecież zaraz się zobaczymy.

Nie zobaczymy się. Już nie pojawię się na treningu, nie pojadę na zawody... Chociaż nie. To drugie może się zdarzyć. Pojadę żeby chociaż z trybun cię zobaczyć.

Od razu wybiję ci też z głowy pomysł pojechania do mojego mieszkania. Nie ma mnie.

Gdzie jestem? Daleko. A wiesz dlaczego? Bo się boję. Boję się, że nie czujesz tego co ja, tego, że mnie wyśmiejesz. Że się ode mnie odsuniesz.

A przecież ja cię tylko kocham, Anders.

Jesteś moim wszystkim. Liczę, że kiedyś zdobędę się na odwagę i pojawię się w twoich drzwiach. Mam nadzieję, że mnie wtedy nie odrzucisz.

Napiszę to ostatni raz. Kocham cię.

Żartowałem, nawet nie wiesz jakie to wspaniałe uczucie móc to wreszcie powiedzieć. Chcę to wykrzyczeć całemu światu.

Kocham cię.

Na zawsze twój,
Daniel

- Ty cholerny tchórzu - pomyślałem cały czas patrząc na ostatnie słowa listu. - Ty pieprzony egoisto - po moim policzku spłynęła łza. - Ja też cię kocham, dupku.


Nie spodziewałam się, że tak łatwo przyjdzie mi napisanie tego.

I nawet mi się podoba 😁

 ONE SHOTSOnde histórias criam vida. Descubra agora