35. Lellinger part II

1.1K 75 21
                                    

Ktoś oczekiwał drugiej części?😁

- Czekaj - Andi przekręcił się na brzuch na moim łóżku i podrapał się ołówkiem po głowie. - Powtórz jeszcze raz.

- Musculus sartorius* - oznajmiłem i usiadłem wygodniej na podłodze nadal opierając się o łóżko. - Mogę dalej?

- Możesz mi go pokazać - poczułem jego usta na szyji.

- Andi... Jutro mamy zaliczenie...

- Możemy zrobić dzisiaj - zassał lekko skórę, robiąc mi malinkę.

- Z tego co mi wiadomo mięsień krawiecki nie znajduje się na szyji - szepnąłem. - Ale możesz powiedzieć jak się nazywa ten, który właśnie całujesz.

- Po łacinie to nie wiem czy pamiętam - wymruczał w moją skórę.

- Spróbuj.

- Musculus sternocleidomastoideus**...- przygryzł mi skórę. - Wolę się skupić na dolnych partiach ciała - przesunął lewą rękę po moim brzuchu i wsunął mi dłoń pod koszulkę. - Chodź do mnie na łóżko- zrzucił z niego atlas anatomiczny i notatki. Podniosłem się i położyłem obok niego.

- To na czym skończyłeś? - założyłem ręce za głowę. Andi uśmiechnął się i zadarł moją koszulkę.

- Mięśnie powierzchowne - pocałował mój brzuch. - Mięśnie skośne - przesunął usta na mój lewy bok.

- Może już wystarczy tej anatomii?

- Tak myślę - uniósł się i zdjął z siebie koszulkę, zrobiłem to samo. Blondyn mnie pocałował, jednocześnie rozpinając moje spodnie. Pchnął mnie na łóżko i zsunął je z moich bioder.

- Zamknij drzwi - powiedziałem. - Na klucz.

- Jasne - pocałował mnie i wstał żeby zrobić o co prosiłem. Po chwili wrócił do mnie po drodze pozbywając się dżinsów.

Położył się między moimi nogami w samej bieliźnie. Pocałowałem go i przyciągnąłem bliżej.

Gdy miałem ściągać mu bokserki, zadzwonił mój telefon.

- Kurwa - mruknałem.

- Nie odbieraj - szepnął Andi.

- Tylko zobaczę kto to - wstałem i wyjąłem telefon z kieszeni spodni. Marcus. - Nie mogę teraz gadać - odebrałem.

- Przerwałem wam, prawda?

- Tak.

- Zadzwoń do mnie później.

- Jasne - rozłączyłem się i wróciłem do Andiego. Usiadłem na jego biodrach i pocałowałem go. Chłopak szybko zmienił naszą pozycję i to on bym na górze.

- Uwielbiam cię całować - wymruczał w moje usta. Zsunąłem bieliznę z jego pośladków. Zaśmiał się w moje wargi. - Jaki ty niecierpliwy.

- Trzeba mnie było nie podniecać.

- Przecież nic nie zrobiłem.

- Dobrze... Jeśli nie masz ochoty to możemy wrócić do nauki - chciałem się odsunąć, ale mi nie pozwolił.

- Czy ja coś takiego powiedziałem? Na ciebie zawsze mam ochotę - złączył nasze usta i zdjął ze mnie bokserki.

_______________

* Mięsień krawiecki...

** Mięsień mostkowo - obojczykowo - sutkowy... Sorrka, takie zboczenie, studiuję fizjoterapię 😁

 ONE SHOTSDove le storie prendono vita. Scoprilo ora