115. D. A. Tande & K. Stoch

866 69 9
                                    

Patrzę na Ciebie.

Jesteś szczęśliwy.

Z nim.

Cieszę się twoim szczęściem.

Lecz czuję też ukłucie w sercu.

To miałem być ja.

To mogłem być ja.

To moje usta miałeś całować.

To mnie miałeś trzymać za rękę.

To ode mnie powinieneś słyszeć "kocham cię".

To ze mną powinieneś spędzać upojne noce.

To ze mną powinieneś świętować.

To ze mną miałeś być!

To mnie miałeś mówić "kocham"!

A nie jemu!

Ten Słoweniec nie jest wart nawet twojego spojrzenia.

Ale ty tak nie uważasz.

Nawet teraz, gdy wiesz, że cię zdradził.

Wybaczyłeś mu.

Dlaczego?

Aż tak bardzo go kochasz?

Czy boisz się, że zostaniesz sam?

Nie zostaniesz.

Będę czekał.

I wykorzystam kolejne potknięcie Prevca.

Bo cię kocham.

Ale nic na siłę.

Nie rozbiję waszego związku.

Nie jestem taki.

Ale jestem cierpliwy.

A on na pewno popełni kolejny błąd.

I wtedy będziesz mój, Kamil.

 ONE SHOTSOù les histoires vivent. Découvrez maintenant