Obudziłem się sam w łóżku, co było dziwne zważając na to, że jest szósta rano i mój chłopak powinien jeszcze spać.
Zawinięty kołdrą wyszedłem z sypialni. Będąc w połowie drogi do kuchni, usłyszałem głos Thomasa.
- Tak, tak jak mówiłem... Nie, spokojnie - zaśmiał się. - Pisałem ci... Tak... Ok... Możesz być spokojny. Załatwię to... Na razie.
- Co robisz? - stanąłem w drzwiach kuchni.
- Nie śpisz? - uśmiechnął się do mnie.
- Nie, bo mój facet zamiast być ze mną w łóżku, to skacze po kuchni - burknąłem, a on się zaśmiał.
- Kotek - z uśmiechem objął mnie w pasie. - Przecież wiesz, że pracuję.
- Jest szósta rano... I do tego sobota... Mógłbyś trochę odpuścić - szepnąłem, chciałem się cofnąć, ale mi nie pozwolił.
- Skarbie...
- Puść... Chcę się jeszcze położyć - odsunąłem się od niego i wróciłem do sypialni.
Po chwili, Thomas położył się ze mną w łóżku i przytulił mnie.
- Kochanie... - przerwał mu jego telefon.
- Nie odbierzesz?
- Nie.
- To chociaż, to wyłącz, bo mnie zaraz szlag trafi.
Wyjął telefon z kieszeni spodni i wyciszył go.
- Dziś i jutro jestem cały twój - wyszeptał mi do ucha.
- Tylko mój? - obróciłem się w jego ramionach.
- Tylko i cały twój - pocałował mnie w czoło. - Kocham cię.
- Wiem... Ja ciebie też - złączyłem delikatnie nasze usta.
______________
Takie krótkie coś 😁😁😁
Mam teraz sporo czasu i w sumie mało pomysłów, więc jak brakuje wam jakiegoś shippu to dajcie mi znać, może uda się coś wymyślić 😉😁
![](https://img.wattpad.com/cover/130103044-288-k54830.jpg)
YOU ARE READING
ONE SHOTS
FanfictionONESHOTY Można składać zamówienia, ale nie obiecuję, że wszystko napiszę 🎖 # 232 fanfiction - 18.01.2018 🎖 # 209 fanfiction - 19.01.2018 🎖 # 197 fanfiction - 20.01.2018 🎖 # 187 fanfiction - 22.01.2018 🎖 # 174 fanfiction - 23.01.2018 🎖 # 147 fa...