P I Ę Ć D Z I E S I Ą T Y C Z W A R T Y

563 47 37
                                    


-A więc? - spytała Karol po dłuższej chwili ciszy, którą wypełniały tylko oddechy obu. Kiedy mężczyzna ujął w dłonie Jej policzek, nastolatka poczuła w sobie napływające ciepło w okolicach podbrzusza oraz krocza. -Chyba wiem, czego byś ode mnie chciał - mówiąc to, przejechała dłonią po wybrzuszeniu w spodniach mężczyzny.

-Karol - sapnął cicho Włoch, odsuwając swoją ręką dłoń Karol od Jego penisa. -Chcę tylko...

Nim dokończył, Sevilla przyłożyła swój wskazujący palec do Jego ust i nachyliła się nad Nim, mówiąc:

-Chcesz, bym wzięła go do ust? - spytała, zniżając swój głos, co wywołało gęsią skórkę na ciele Ruggero. -Chcesz, bym zajęła się Twoim przyjacielem, jak trzeba?

-Karol - spróbował znów Pasquarelli lecz nastolatka zarzuciła mu swoje dłonie za kark i popchnęła Go w stronę kanapy. Kiedy Jego ciało opadło na wygodnych poduszkach, nastolatka usiadła na Jego kolanach i delikatnie przechyliła się do tyłu tak, by Jej bielizna była dobrze widoczna.

-Chcę Cię, rozumiesz? - warknęła wprost do Jego ucha i poczęła ocierać się o Jego nabrzmiałego już penisa. Z każdym Jej kolejnym ruchem, penis mężczyzny twardniał a w Jego myślach królowało tylko pożądanie. -Chcę móc w każdej chwili cieszyć się byciem z Tobą, wiesz? Męczą mnie już te kłamstwa i tajemnice - dodała z wyczuwalnym wyrzutem w głosie.

-Wiem ale... - zaczął lecz Karol odpięła ostatni guzik w Jego koszuli i spojrzała z widocznym pożądaniem w oczach. -Jesteś piana - zargumentował cicho lecz syknął pod nosem, kiedy obie dłonie nastolatki sunęły po Jego nagim torsie.

-Nie ma żadnego ale, Rugguś - westchnęła, po czym wpiła się w Jego usta, napierając swoją kobiecością na Jego penisa. -Nie ma już kłamstw! - powiedziała głośno, kiedy odsunęła się od Jego ust. -Nie ma już ukrywania prawdy. Wszyscy muszą zrozumieć, że to miłość nad Nami zwyciężyła, rozumiesz?!

Włoch spojrzał w twarz nastolatki, na której rysował się grymas żalu oraz ogromny smutek, który wprawiał Go w przygnębienie.

Uniósł w dłoni Jej podbródek i spojrzał prosto w Jej oczy, czując kumulujące się w Nim emocję.

-Posłuchaj mnie teraz, Karol - wyszeptał, nie spuszczając wzroku z Jej zielonych tęczówek, przepełnionych łzami. -Kocham Cię i jestem w stanie zrobić dla Ciebie wszystko, byś tylko czuła się, jak księżniczka. Ale musisz jeszcze trochę poczekać nim wyjawimy wszystkim swój związek. Pamiętaj o tym, że jesteś niepełnoletnia a ja mam już swoje lata i w każdej chwili musimy liczyć się z poważnymi konsekwencjami Naszych uczuć. Nikt nie spojrzy na Nas pod względem uczuć bo według prawa dorosły mężczyzna nie ma prawa związać się z niepełnoletnią dziewczyną. Kiedy skończysz osiemnaście lat, Nasza miłość będzie legalna choć nie wątpię, że nie będzie nikogo, kto stwierdzi, że jestem pedofilem bo zakochałem się w sporo młodszej od siebie dziewczynie albo że Ty kochasz moje pieniądze a nie mnie samego - mówiąc to, starł kciukiem łzę, płynącą wolno po policzku Meksykanki. -Życie to nie bajka, w której miłość wygrywa. Życie to wieczna walka z zawiścią innych ludzi oraz stawianie czoła wszelakim problemom ale to właśnie to kreuję Naszą osobowość. To, jak radzimy sobie z problemami i jak staramy się sprostać wszystkim wyzwaniom - dokończył, unosząc kącik ust w górę.

-To bardzo mądre ale takie niesprawiedliwe - szepnęła Sevilla, pociągając nosem.

-Jeszcze masz czas, by wszystkiego się nauczyć. Razem damy radę! - zapewnił, unosząc dłoń nastolatki ku górze, na której wierzchu złożył pocałunek.

Karol wtuliła się w mężczyznę i oparła głowę o Jego szyję, ciesząc się każdą sekundą przy Nim.

Gdyby ktoś powiedział Jej zaledwie miesiąc temu, że zakocha się bez pamięci w dużo starszym od siebie mężczyźnie, pewnie wyśmiałaby Go wzdłuż i wszerz.

Lecz teraz?

Teraz miłość podbiła Jej serce oraz rozum, w którym nie było już nawet najmniejszej cząstki dawnej Karol.

Miejsce zbuntowanej nastolatki, dla której priorytetem była zabawa, zajęła ciepła dziewczyna, dla której najważniejsza była miłość.

*****

Rozdział jest jeszcze później bo przysnęłam podczas pisania a jak się obudziłam to mój laptop był tak rozładowany, że musiałam odczekać piętnaście minut żeby się choć trochę naładował.

Mam nadzieję, że rozdział Wam się podoba a na tę chwilę życzę Wam wszystkim słodkich snów i miłego dnia, dla tych, którzy rozdział przeczytają dopiero rano ♥

𝑵𝑰𝑬𝑩𝑬𝒁𝑷𝑰𝑬𝑪𝒁𝑵𝑨 𝒁𝑵𝑨𝑱𝑶𝑴𝑶ŚĆ → 𝑹𝑼𝑮𝑮𝑨𝑹𝑶𝑳 》𝑯𝑶𝑻𝑻𝑬𝑺𝑻 ✔Where stories live. Discover now