S Z E Ś Ć D Z I E S I Ą T Y T R Z E C I

509 54 82
                                    

Ruggero podniósł się z ziemi, po czym podał swojej córce dłoń, którą nastolatka zacisnęła z mocą.

Mężczyzna poprowadził roztrzęsioną dziewczynę do jadalni, w której w dalszym ciągu siedziało rodzeństwo Sevilla.

Oboje jednak spoglądali w ściany, jakby zauważyli tam coś niezwykle interesującego, co dało Ruggero do zrozumienia, iż oboję wszystko słyszeli.

-I co tam? Kto to był? - spytała Karol, spoglądając na przybyłą dwójkę lecz gdy zauważyła, w jakim stanie jest Jej przyjaciółka, wybałuszyła oczy. -Valu, wszystko w porządku? - spytała zmartwiona, patrząc na Jej twarz ze smutkiem.

-To moja mama. Ta prawdziwa, biologiczna - wyszeptała blondynka, po czym usiadła na jednym z krzeseł i odgarnęła opadające na Jej twarz włosy.

-Czego chciała? - spytała Karol, czując nieprzyjemne ukłucie zazdrości.

-Chciała do Nas wrócić - powiedziała Valentina i prychnęła głośno, czując w sobie złość, przez którą aż drżała. Ręką starła spływające łzy, po czym wzniosła oczy ku górze. -To popierdolone, conajmniej - oznajmiła, przybierając na twarz grymas niezadowolenia.

Ruggero westchnął cicho i przeklnął pod nosem, czując złość za przybycie kobiety oraz doprowadzenie Jego córki do takiego stanu.

-Przecież Was zostawiła - mruknął tylko Pasquale, który milczał przez większość czasu. Chłopak podniósł się z krzesła i podszedł do blondynki, po czym kucnął obok Niej. -Nie przejmuj się Nią i nie płacz więcej - polecił, delikatnie biorąc w rękę dłoń blondynki.

Młoda Pasquarelli zaskoczona owym gestem chłopaka nie zabrała swojej ręki a każdy Jego ruch kciuka, którym gładził wierzch Jej dłoni, pozwalał Jej odetchnąć.

Dziewczyna uśmiechnęła się delikatnie w Jego stronę, po czym zwróciła się w stronę Ruggero, który stał w dalszym ciągu w progu i analizował w głowie zaistniałą sytuację.

-Tato? - spytała, wyrywając Go ze swoich myśli.

-Tak?

-Nie pozwól Jej na to, by namieszała Ci w głowie - powiedziała cicho, zwracając uwagę wszystkich obecnych w pokoju.

-Komu? - spytał zdezorientowany Włoch, przekrzywiając głowę w bok.

-Mercedes.

-Nie pozwolę! - zapewnił mężczyzna, posyłając córcę delikatny uśmiech.

-Nie chcę, by zniszczyła Twój nowy związek - mruknęła cicho blondynka, po czym podniosła wzrok na swoją przyjaciółkę, która nie spuszczała z Niej oczu. -A Ty Karol... - zaczęła, przez co brunetka wstrzymała oddech.

-Ja? - spytała zszokowana nastolatka, czując jak Jej serce biję coraz szybciej.

-Bądź przy mnie. Potrzebuje Cię, jak nikogo innego! - powiedziała, przez co szatynka odetchnęła z ulgą i pokiwała twierdząco głową.

-Nigdy Cię nie zostawię! - zapewniła i zbliżyła się do przyjaciółki, po czym obie wpadły w swoje ramiona, wzajemnie się tuląc. -Będę przy Tobie, choćby nie wiem co! - dodała tuż przy Jej uchu, po czym poczuła na sobie wzrok.

Wzrok Ruggero, który palił Jej skórę swoją uporczywością.

Wzrok, którego mężczyzna nie ściągał z Niej pomimo obecności Jej brata.

Wzrok, bez którego nie wyobrażała sobie życia.

W tej właśnie chwili zrozumiała po raz kolejny, że to właśnie z tym mężczyzną chcę się zestarzeć.

Że to właśnie z Nim chcę być i kochać Go, pragnąć oraz być przy Nim i wspierać w każdej możliwej okoliczności.

Wiedziała, że jeżeli nie przestanie patrzeć na życie z perspektywy nastolatki, wszystko, czego tak bardzo pragnęła w każdej chwili mogło się skończyć.

Dotarło do Niej, że dopóki nie stanie się odpowiedzialna, Jej związek z Ruggero jest pod znakiem zapytania.

*****

Witajcie, kochani po nieco dłuższej przerwie.

Rozdziału nie było już parę dni, gdyż nie miałam zbytniej motywacji lecz powoli ona wraca.

Co więcej, coraz częściej myślę o nowej książce, która siedzi mi w głowie już od dłuższego czasu.

Pierwsza, która nie byłaby fanfiction, przez co nie wiem, czy podołałabym w Jej stworzeniu.

Jednak mówią, że kto nie spróbuję, ten się nie dowie więc prawdopodnie znając swoją upartość, opublikuje ją już niedługo 😂

Dla ciekawskich, byłaby to mieszanina romansu z kryminalną namiastką, która byłaby główną atrakcją całej książki.

Poza pomysłami, które mnożą się w mojej głowie, nie mam tej pewności, którą potrzebuje do opublikowania tej książki a raczej Jej prologu...

Ponoć do odważnych świat należy więc zobaczymy... 😁

A na tą chwilą życzę Wam miłego wieczoru oraz udanego weekendu! 💋

𝑵𝑰𝑬𝑩𝑬𝒁𝑷𝑰𝑬𝑪𝒁𝑵𝑨 𝒁𝑵𝑨𝑱𝑶𝑴𝑶ŚĆ → 𝑹𝑼𝑮𝑮𝑨𝑹𝑶𝑳 》𝑯𝑶𝑻𝑻𝑬𝑺𝑻 ✔Onde histórias criam vida. Descubra agora