O S I E M D Z I E S I Ą T Y Ó S M Y

459 40 20
                                    

Karol przegryzła nerwowo wargę, czując na sobie spojrzenia wszystkich domowników, po czym wzięła głęboki oddech.

-Wszystko w porządku, córeczko? - spytała Ana, przyglądając się swojej latorośli z uwagą. Jako matka potrafiła rozpoznać, kiedy jedno z Jej dzieci było przygnębione a w tym przypadku ewidentnie widziała, że coś się dzieję z Karol. -Przecież możesz Nam zaufać - dodała z uśmiechem i przytuliła do siebie brunetkę, która z trudem powstrzymywała łzy.

Nastolatka czuła, jak Jej spokój burzy się z sekundy na sekundę a panika ogarnia Jej ciało.

-Kochanie, nie masz, co płakać. Stało się, jak się stało więc widocznie tak było zaplanowane przez los - odparła kobieta spokojnym głosem, podczas gdy David obszedł obydwie przedstawicielki płci pięknej i kucnął przed Nimi.

-Karol, życie mamy jedno więc nie ma co się przejmować, że coś zdarzyło się zbyt szybko. Musimy wziąść się w garść i zapewniam, że razem damy radę! - odparł spokojnym głosem, obejmując swoim ramieniem córkę.

-Wiem i dziękuję za Wasze zrozumienie ale jednak... - zaczęła lecz szybko przerwała, zastanawiając się nad nadawcą informacji o ciąży. -Z jakiego numeru dostaliście tego sms-a? - spytała po chwili ciszy.

Oboje wymienili między sobą zaskoczone spojrzenia, po czym spojrzeli ponownie na nastolatkę.

-To nie Ty wysłałaś tą wiadomość? - spytała Ana, odsuwając się nieco od nastolatki.

-Nie. Ja chciałam poinformować Was o tym osobiście razem z moim chłopakiem, kiedy oboję będziemy gotowi - wyznała Karol, przełykając głośno ślinę. -Podajcie mi ten numer - poprosiła po chwili, wyciągając ze swojej kieszeni swój telefon.

Kiedy Ana podyktowała córce ciąg liczb, Sevilla wstrzymała oddech, kiedy w rejestrze numerów pokazał się numer Caroliny.

-A to suka! - wymsknęło się dziewczynie, przez co Jej matka skarciła Ją wzrokiem. -To Carolina! To ona wysłała tą wiadomość i... I to ona... - wyjąkała nastolatka, próbując powstrzymać drżenie głosu.

Pasquale podszedł do swojej młodszej siostry i wtulił Ją w swoje ramię, delikatnie głaszcząc Jej głowę.

-Spokojnie, Karol. Musimy dowiedzieć się, skąd ona dowiedziała się o tym, że jesteś w ciąży - zadecydował głośno i odsunął lekko swoją siostrę od siebie, spoglądając prosto w Jej zielone oczy. -Ale na tą chwilę musisz się uspokoić, dobrze? - spytał a kiedy nastolatka pokiwała twierdząco głową, posłał Jej szeroki uśmiech.

-Pójdę się położyć, jestem naprawdę zmęczona - powiedziała cicho, po czym odwróciła się na pięcie i ruszyła w stronę schodów, kierując się do swojego pokoju, kiedy ciszę przerwał dźwięk przychodzącej wiadomości.

Kiedy szatynka spojrzała w ekran, oniemiała.

Od: Najważniejszy! ♡

Przykro mi, Karol. To koniec.

*****

Praktycznie każdy kolejny rozdział będzie kończył się szokująco, gdyż na jaw zaczynają wychodzić tajemnicę... #minispojler.

Rozdział miał być wczoraj ale nie dałam rady więc jest dzisiaj.

Next jutro ale nie wiem, o której.

Miłego dnia!

𝑵𝑰𝑬𝑩𝑬𝒁𝑷𝑰𝑬𝑪𝒁𝑵𝑨 𝒁𝑵𝑨𝑱𝑶𝑴𝑶ŚĆ → 𝑹𝑼𝑮𝑮𝑨𝑹𝑶𝑳 》𝑯𝑶𝑻𝑻𝑬𝑺𝑻 ✔Donde viven las historias. Descúbrelo ahora