♕︎𝐼-𝑝𝑟𝑜𝑙𝑜𝑔♕︎

3.4K 79 110
                                    

Sierociniec :

- Tom! Szybko! Mieliśmy iść na plac zabaw.- krzyczała oburzona Agata.

W drzwiach od swojego pokoju stał młody Tom Marvolo Riddle.

-Już idę, spokojnie. Nie musisz tak krzyczeć nie jestem głuchy!

- No w końcu! Myślałam, że się nie doczekam..

- Co ja z tobą mam.. -odpowiedział oburzony Tom.

- I co się teraz gniewasz? Moja wina? Nie, więc nie obrażaj się tylko chodź się świetnie bawić! -po tych słowach mała dziewczynka przytuliła swojego przyjaciela.

Tak, dokładnie tak. Dobrze przeczytaliście.

Młody Tom miał prawdziwą przyjaciółkę.

Była w tym samym wieku co on, jednak dziewczyna wyglądała na o wiele młodszą.

Ten tylko lekko się uśmiechnął i również ją przytulił.

- Dobrze nie gniewam się, zresztą nie potrafię się na Ciebie gniewać... Berek! -krzyknął.

- Ej! Poczekaj! To nie fair! - ruszyła za nim z dużym uśmiechem na twarzy.

~•~

Mimo tak młodego wieku, dwójka interesowała się wieloma rzeczami, którymi normalnie nikt nie zawracałby sobie głowy.

Co dziwne, każdy z sierocińca się ich bał i omijał szerokim łukiem, jakby stanowili zagrożenie.

Wiedzieli, że dzieje się z nimi coś niespotykanego, lecz nie wiedzieli do końca co..

Odpowiedź poznali po przybyciu samego Albusa Dumbledora który postanowił odwiedzić stary sierociniec.

~•~

Albus Dambledore stał przed drzwiami młodej i zapukał.

-Proszę. - usłyszał słodki głos dziewczynki.

-Witaj moja droga- odezwał się.

Na jego twarzy widniał promienny uśmiech.

-Oh..dzień dobry, kim pan jest?

- Jestem Albus Dambledore. Przybyłem z Hogwartu.

-Hogwart? A co to za miejsce?-zapytała

- Wiesz..Hogwart to..- próbował dobrać odpowiednie słowa, po czym kontynuował- Hogwart to szkoła magii, uczymy się tam między innymi zaklęć. Chciałem Cię odwiedzić i ..wręczyć Ci to- podał list w małe ręce dziewczynki.

-List? - zapytała zszokowana

-Otwórz i przeczytaj, a sama się przekonasz jaka jest treść.

Agata zaczęła otwierać kopertę i powoli zaczęła czytać.

Jej mina mówiła wszystko. Była bardzo zaskoczona. W końcu nikt jej nie odwiedzał a tym bardziej nie wręczał listów z wyjaśnieniami.

- Proszę Pana, czy to aby na pewno możliwe? Czy mogłabym być czarownicą? Może to pomyłka?

-To nie pomyłka Agato. Czarownicą jesteś nią od urodzenia. Wytłumaczyłbym ci wszystko o wiele dokładniej gdyby nie czas. Śpieszę się.. Zrobiło się późno. Będę już szedł moja droga. A zapomniałbym. Za tydzień znowu do Ciebie przyjdę. Wybierzemy się na ulice Pokątną i kupimy Ci potrzebne rzeczy. Życzę miłej nocy. Dobranoc.-powiedziawszy to, wyszedł i zostawił Agatę w pokoju.

Młoda miała już położyć się spać gdy znowu usłyszała pukanie.

Nie chętnie otworzyła drzwi i zobaczyła Toma. Od razu się rozpromieniła, ale nie zrozumiała jego wizyty.

Racja, przychodzili do siebie dość często, jednak nigdy o tak późnej godzinie.

- O cześć Tom. Co Cię do mnie sprowadza o tej godzinie?

-Wiesz, że Ci ufam prawda? - Zapytał

-Wydaje mi się że tak. O co chodzi?

-Będę szedł do nowej szkoły. Zapewne nie widziałaś pewnego mężczyzny, który szedł w kierunku mojego pokoju.

- Naprawdę? Ty również będziesz uczęszczał do nowej szkoły?

- Tak. Ma ona dość specyficzną nazwę. Hogwart.. Nic mi to nie mówi.

- Ja również będę szła do tej szkoły Tom. Za tydzień mamy iść na zakupy z mężczyzną.. Chyba miał na imię Albus.

- Ja również. Jak dobrze, że nie będę sam. Jak mam być szczery to bardzo się cieszę. Nie chce być w tym głupim sierocińcu.

-Rozumiem Cię w stu procentach Tommy.

- Musisz na mnie mówić Tommy?- zapytał

-I tak twoje imię brzmi lepiej niż moje..

- Agata to ładne imię. Pasuje do ciebie. Agatka..

- Nie prawda. Dobrze wiesz jak to mnie denerwuje..

- Dobrze, już się nie denerwuj Agatko-drażnił się z nią.

- Jesteś głupi.- powiedziała pozbawionym głosem i uderzyła go poduszką.

- Ej! Przestań!-krzyknął

Po 20 minutowej rozmowie, Tom postanowił udać się do swojej sypialni. Było już grubo po ciszy nocnej a nawet nie chciał myśleć o tym jakie konsekwencje by ich spotkaly gdyby ich opiekunka niespodziewanie pojawiła się na korytarzu..

-Dobranoc Agata.

- Dobranoc Tom.

~•~

(❗ZOSTAŁO POPRAWIONE❗)

~•~

Hej hej hej !
Pierwszy rozdział
Mam nadzieję że wam się spodoba 😅
Starałam się jak mogłam
Rozdziały będą pojawiać się co 1 dzień bądź 2 (dziś raczej pojawi się jeszcze jeden )
Chciałabym zrobić około 60+ rozdziałów, o ile moja wena i szkoła mi pozwolą 🤫
Do zobaczenia i do kolejnego !
623 słowa

✔︎𝓜𝓲𝓵𝓸𝓼́𝓬́ 𝓑𝓸𝓵𝓲 ||𝓣𝓸𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓸𝓵𝓸 𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮 -𝓒𝔃.𝓘✔︎Where stories live. Discover now