♕︎ 𝑿𝑰𝑰𝑰-𝐴𝑛𝑛𝑜𝑢𝑛𝑐𝑒𝑚𝑒𝑛𝑡 𝑎𝑏𝑜𝑢𝑡..♕︎

1.1K 42 8
                                    

-W co ty pogrywasz ?

-Nie rozumiem.

-Nie nabiorę się na twój tani urok osobisty . Może i jesteś przystojny al-

-Twierdzisz , że jestem przystojny?- poruszył zabawnie brwiami

- Tak , ale nie w moim typie . Dobranoc -powiedziała i nie wzruszona tym co stało się kilka sekund wcześniej-poszła spać.

~•~
Pov narrator


Dziś sobota - spokój od lekcji. Jednak prac domowych nie brakuje .

Niestety.

Była aktualnie godzina 6.34 .

Akurat o tej porze obudziła się Agata .

Spojrzała na zegarek i stwierdziła, że nie ma sensu ponownie usypiać, dlatego wstała i ruszyła do łazienki.

Uczesała swoje włosy w wysokiego kucyka i ubrała białą koszulę oraz czarne spodnie .

Wzięła ze sobą książkę o czarnej magii , jednak zaczarowała okładkę.

Dzięki temu myślano, że dziewczyna czyta podręcznik na temat roślin.

A tak naprawdę, czytała o klątwach.

Wyszła z dormitorium i udała się do schodach do Pokoju Wspólnego Slytherinu.

Nikogo w pokoju nie było .

Panowała przyjemna cisza .

Raz co raz było słychać drewno , które paliło się w kominku.

Bohaterka usiadła na fotelu i zaczęła czytać.

Nie zwracała uwagi na świat który ją otacza.

~•~

Wszystko było dobrze dopóki na przeszkodzie ustał jej pewien brunet o oczach czarnych jak noc i cerze białej jak śnieg -Tom Riddle.

-Dzień dobry.

Agata podniosła na niego wzrok.

Zmierzyła go od góry do dołu.

-Dobry? ,co chcesz ? - odpowiedziała

- nic szczególnego. -powiedział i jego wzrok skierował się na okładkę książki , po czym skomentował-Czy to aby na pewno o roślinach?

-Owszem- odpowiedziała

Brunet zabrał jej książkę.

- nie wiedziałem, że w książce o roślinach jest wzmianka o najgorszych możliwych klątwach . -szepnął 

-Może i jest . Nic Ci do tego prefekciku .- po tych słowach dziewczyna wyrwała mu swoją własność i zamknęła książkę. Włożyła do torby .

Wyszła .

-Podrywy od samego rana?

- Orion , nie masz czegoś lepszego do roboty ?-zapytał Tom

- Nie mam , ale moim zdaniem dziewczyna powinna dołączyć do naszych szeregów .  Umie postawić na swoim . Przyda nam się taka.-odpowiedział.

Może ma rację?

W sumie to tak .

Agata jest uparta i trzyma na swoim do skutku.

Od małego taka była. Słodka ale uparta .

Słodka?-pomyślał

- Zastanowię się nad tym . A teraz chodź na śniadanie.

- Oczywiście .

Dwójka chłopaków udała się na śniadanie .

~•~

W Wielkiej Sali panował gwar .

Najwięcej osób było przy stole Puchonów.

Nagle do mównicy podszedł dyrektor Dippet , zaczął mówić:

-Witajcie moi kochani! Razem z profesorem Albusem Dumbledorem oraz z profesorem Horacym Slughornem postanowiliśmy zorganizować bal dla klas od 4 wzwyż. Osoba towarzysząca obowiązkowa ! Bal odbędzie się za 3 tygodnie o godzinie 20.00 do 1.00 Dziękuję za wysłuchanie i życzę smacznego.

W Wielkiej Sali zaczęły się liczne szepty

- No to nieźle- Agata powiedziała do Walburgi i do Oliphe

-Chciałabym żeby zaprosił mnie Malfoy.. -powiedziała Oliphe

- Ja chciałabym żeby mnie zaprosił Orion - powiedziała Black-a Ciebie Agato?

-Nie wiem . Nie myślę o tym . Mamy jeszcze 3 tygodnie -powiedziała Agata 

- Co ty gadasz ? Nie widzisz jak większość chłopaków na Ciebie patrzy ?!

Popatrzyła dyskretnie po stołach i faktycznie

Bardzo dużo chłopaków kieruje wzrok na jej osobę.

Postanowiła o tym nie myśleć i udać się z Wielkiej Sali jak najszybciej .

Była typem ambiwertyka.

Jak pomyślała, tak uczyniła.

Była już daleko ale ktoś musiałam ją zatrzymać. A był to...

~•~

Hej hej hej !

Zabijecie mnie za przerwanie w takim momencie , wiem

Też was kocham

Dziękuje za uwagę!

Miłego wieczoru ❤❤

640 słów

✔︎𝓜𝓲𝓵𝓸𝓼́𝓬́ 𝓑𝓸𝓵𝓲 ||𝓣𝓸𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓸𝓵𝓸 𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮 -𝓒𝔃.𝓘✔︎Where stories live. Discover now