✔︎𝓜𝓲𝓵𝓸𝓼́𝓬́ 𝓑𝓸𝓵𝓲 ||𝓣𝓸𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓸𝓵𝓸 𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮 -𝓒𝔃.𝓘✔︎

♕︎𝐶𝑋𝐼𝐼- 𝐼 𝑙𝑜𝑣𝑒 𝑌𝑜𝑢 𝑡𝑜𝑜..¹⁸+♕︎

-Hej A wy gdzie? Za jakieś nie całe trzy godziny musimy być u Walburgi !

-Trudno!- oderwałam się od chłopaka i krzyknęłam

-Dobra jak coś to powiem, że się spóźnicie!- powiedział rozbawiony Abraxas .

~•~
❗UWAGA ROZDZIAŁ ZAWIERA SCENY NIEODPOWIEDNIE (18+) DLA OSÓB PONIŻEJ 18 ROKU ŻYCIA. CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ . ŻYCZĘ MIŁEGO CZYTANIA♡❗
JEŻELI NIE CHCESZ MOŻESZ POMINĄĆ TEN ROZDZIAŁ

~•~
Pov narrator

Kiedy narzeczeni znaleźli się w swojej sypialni , napięcie seksualne rosło cały czas w górę.

Tom puścił swoją dziewczynę na łóżko, przez co teraz leżała.

Zanim ich usta znowu się zetknęły w namiętnym pocałunku, dziewczyna jeszcze mu powiedziała:

-Tak bardzo Cię kocham

Tom uśmiechnął się na jej słowa.

W końcu po tylu latach doczekał się prawdziwej miłości.

Miłości, która okazała się cały czas mu towarzyszyć .

Nie tylko na jego twarzy zagościł szczery uśmiech , ale i również lekkie rozbawienie

Agata popatrzyła na niego z wymalowanym znakiem zapytania .

-Skoro mnie kochasz to mi to pokaż -rzekł

Kobieta przez chwilę zastanawiała się o co mu chodzi, jednak szybko się domyśliła , przez co jej policzki stały się czerwone

Z ust chłopaka po raz kolejny tego dnia można było usłyszeć dźwięczny śmiech.

- Ale ty jesteś głupi-skwitowała go Agata

- Nie przesadzaj skarbie-rzekł i wbił się w jej czerwone od pocałunków usta

Mężczyzna przybliżył się do leżącej dziewczyny .

Przeszedł ją dreszcz kiedy poczuła coś na swoim udzie.

-Tom..- wyszeptała

Tym razem po ciele narzeczonego przebiegł dreszcz .

Zaczął całować jej okolice żuchwy co niezmiernie Agata uwielbiała

Nawet nie zauważyła kiedy pozbył się jej sukienki .

Opuszkami palców smagał jej średniej wielkości biust , przez co dawał dziewczynie niewyobrażalną rozkosz .

Z jej ust wydobył się charakterystyczny jęk.

-Matko..-wyszeptała

Jej dłonie lekko drżały, przez co miała mały problem z odpięciem guzików czarnej koszuli .

-Nie krępuj się. Nie bądź taka nieśmiała kochanie..-powiedział zachrypniętym głosem