♕︎𝐶-𝑅𝑖𝑑𝑑𝑙𝑒 𝑀𝑎𝑛𝑜𝑟..♕︎

634 27 5
                                    

Potem była już tylko jedna , wielką plama czerni i okropny zapach który wypełnił jej nozdrza i płuca..

~•~
Pov Tom

Siedziałem w dużym, skórzanym, czarnym fotelu i czytałem książki o czarnej magii .

W prawdzie, znałem je wszystkie na pamięć jednak nic innego nie miałem do roboty .

Napad na wioskę powiódł się. Nagle usłyszałem przeraźliwy krzyk Oliphe .

-NA MERLINA !- Krzyknęła Oliphe z dołu.

O co może chodzić?

Postanowiłem to sprawdzić .

Wyszedłem z biblioteki i skierowałem się do dużego salonu .

-O co chodzi?-zapytałem ale momentalnie pobladłem

Na rękach jednego z moich śmierciożerców leżała Agata .

Co ona tu robi ?!

- Chyba mamy sobie coś do wyjaśnienia-powiedziałem przez zaciśnięte zęby

- Tak Panie. Gdzie mam ją..

-Zostaw ją tu . Już.- powiedziałem

- Jest zły..- powiedział szeptem Abraxas

- Wiem..-powiedziała jego żona.- Biedna.. jest blada jak trup.

~•~

-Czy ty wiesz kim jest osoba która porwałeś ?- zapytałem

-Osoba która nie chciała Ci słu-

-Nie baranie. Nie . Ja jej nie chciałem w szeregach. A Tygłupcze porwałeś!-rzekłem

- Al.. Ale

-Żadne "ale" . Wyjdź.

Mężczyzna stał jak wryty .

-POWIEDZIAŁEM , ŻEBYŚ WYSZEDŁ! ZARAZ OBERWIESZ AVADĄ!

- Tak Panie . Dobranoc..-powiedział opuścił Malfoy Manor .

Opadłem bezwładnie na fotel .

-Agata się obudziła-powiedział Abraxas , który wszedł do biblioteki

-Naprawdę? -zapytałem z nadzieją

- Tak. Jednak jest bez silna . Jest jeszcze jeden problem - powiedział

-Jaki ?

-W Malfoy Manor nie ma już wolnych pokoi . Musisz ją zabrać do siebie. Do Riddle Manor.

Westchnąłem

-Dobrze..

-Hej . Słuchaj-podszedł do mnie

- Co ?

-Ja widzę, że Ci na niej zależy.

✔︎𝓜𝓲𝓵𝓸𝓼́𝓬́ 𝓑𝓸𝓵𝓲 ||𝓣𝓸𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓸𝓵𝓸 𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮 -𝓒𝔃.𝓘✔︎Où les histoires vivent. Découvrez maintenant