♕𝑋𝑋𝑋𝐌𝐌𝐌-𝐷𝑒𝑐𝑒𝑚𝑏𝑒𝑟 𝑒𝑙𝑒𝑣𝑒𝑛..♕

916 38 22
                                    

- Lepiej już pójde. Dobranoc-odpowiedziała i ruszyła w kierunku drzwi , za którymi odrazu zniknęła.

Ja zostałem jeszcze w pokoju Życzeń. Myślałem .

Skoro nie pokazała bólu to znak że mój wybór jest dobry .

Nigdy nie przestaniesz mnie zadziwiać Roberts...

~•~

Pov: Agata

Dziś jest 11 grudnia .

A co z tym idzie ?

Moje wyczekiwane 17 urodziny.

Nigdy nie obchodziłam urodzin , nawet w Hogwarcie.

Traktowałam ten dzień tak jakby nic nie było.

Jakie musiało być też moje zdziwienie kiedy rano obudziła mnie Walburga , która tak się szczerzyła do mnie jak do jakiegoś małego szczeniaka .

- Walburgo , co chcesz..?

- WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!- wykrzyczała razem z Oliphe

- A no tak . Urodziny..-powiedziałam

- Nie cieszysz się..?

- Nie o to chodzi. Tylko.. czemu dajecie mi prezenty?- zapytałam ze zdziwieniem , kiedy ujrzałam pudełka w ich rękach.

-Cóż.. siedemnastych urodzin nie obchodzi się dwa razy życiu , więc.. proszę. Tak wiemy , że nie lubisz dostawać upominków Ale proszę -odpowiedziała Oli i wręczyła mi pakunek.

To samo zrobiła chwilę później Walburga

- A zapomniałabym . Dziś rano do Twojego pokoju wleciała sowa i przyniosła Ci list, oraz te czarne pudełeczko-powiedziała Black i mi je wręczyła- oraz , te pudełko które przyniosła jakaś inna czarna sowa . Tym razem zielone .

Wzięłam je do rąk i odłożyłam na szafkę nocną .

- Otworzysz je ?

- Tak , tylko pójdę się przebrać . Dajcie mi 5 minut .

~•~

-Miało być 5 minut - powiedziała zniecierpliwiona ślizgonka

- Oj już dobrze . Od czego zacząć..- mówiłam

-Od jakiego chcesz . Zdaj się na los- powiedziała Oliphe

- Dobra..może to . -wzięłam do ręki czerwoną paczkę . Otworzyłam ją a moim oczom ukazała się książka.

Wzięłam ją do ręki.

Zaklęcia dla zaawansowanych - przeczytałam tytuł w myślach.

Otworzyłam ją na pierwszej stronie, A moim oczom ukazała się mała karteczka:

Najlepszego Agata♡
~Oliphe

- Dziękuję Oliphe -powiedziałam i przytuliłam przyjaciółkę

-Dobra teraz to -powiedziała Black

Chwyciłam fioletowy prezent i go otworzyłam.

Moim oczom ukazała się ognista i ogrom słodyczy.

Tylko nie upij się młoda!
×Walburga

-Dziękuje -powiedziałam i zaraz potem wybuchłam śmiechem -No to może.. teraz to..- powiedziałam

Wzięłam do rąk oba pudełeczka oraz list .

- Weź otwórz najpierw ten z listem . Jestem cholernie ciekawa od kogo to jest i co mógł tam napisać- powiedziała czarnowłosa.

Treść listu:

Wszystkiego co najlepsze !
Mam nadzieję, że się spodoba..

Przeczytałam treść i otworzyłam czarne pudełeczko , a mi ukazała się piękna, srebrna spinka w kształcie węża .

- Jest..- zaczęłam

- cudowna..- skończyły równocześnie dziewczyny

-od kogo to ?

- Nie podpisane..

-Dziwne.. Ale i tak ten ktoś ma gust..

- Zdecydowanie , dobra teraz te !

Otworzyłam i tym razem zobaczyłam srebrny łańcuszek .

Dodatkowo miał on na środku literę " A" .

Na dole prezentu była kartka z dobrze znanym mi pismem :

𝑍𝑎 𝑝𝑜𝑚𝑜𝑐 𝑤 𝑜𝑑𝑛𝑎𝑙𝑒𝑧𝑖𝑒𝑛𝑖𝑢 𝐾𝑜𝑚𝑛𝑎𝑡𝑦 .
𝑁𝑎𝑗𝑙𝑒𝑝𝑠𝑧𝑒𝑔𝑜♥︎
𝑇.𝑀.𝑅

Na mojej twarzy mimowolnie pojawił się uśmiech.

~•~

Siemka
Nie mam pojęcia, co tu napisać, więc zostawię to bez niczego .

Good bye bombelki

453 słowa

✔𝓜𝓲𝓵𝓞𝓌́𝓬́ 𝓑𝓞𝓵𝓲 ||𝓣𝓞𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓞𝓵𝓞 𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮 -𝓒𝔃.𝓘✔Opowieści tętniące ÅŒyciem. Odkryj je teraz