- w takim razie. Czy podobało się to Tobie Riddle. No . Słucham..
~•~
Pov narrator
-Odpowiesz mi na moje pytanie?
- Nie mam takiego obowiązku , by odpowiadać na wszystkie zadawane mi pytania Panno Roberts
- Odpowiedz-odrzekła
- Może tak może nie , zadowolona ?
- Tak , a teraz chodźmy. Mamy na sen tylko 4 nędzne godziny . Oh nie... powiedziała
- Co znowu?- jęknął zirytowany
- przecież u nas w dormitorium..Olipha i Abraxas . No to czeka mnie noc na fotelu w pokoju wspólnym..- westchnęła i ruszyła w kierunku lochów a za nią - Ślizgon .
~•~
- O mój Boże...- powiedziała kiedy weszła do pokoju wspólnego.
Impreza dawno się skończyła, a bałagan był wielki .
Na kanapach leżeli pijani ślizgoni w tym Orion i Walburga.
- Chcesz spać w tym burdelu ?- zapytał
- A mam jakieś wyjście ?- prychnęła
- Mam pomysł..-powiedział
-Jaki ?-zapytała
- Możesz dziś spać u nas w dormitorium . Na kanapie. - powiedział
-Miło z twojej strony . Chętnie skorzystam. Dzięki .- i ruszyła w stronę dormitorium chłopaków .
~•~
Pov : Tom
Może i głupio postąpiłem ale raz kozie śmierć.
Ważne że się zgodziła spać na kanapie .
Weszliśmy do środka .
Panował tu porządek.
Averego nie było.
Pewnie spędzi noc z jakąś dziewczyną. To przykre.
- Pójdę się umyć-powiedziała i zanim zdążyłem zareagować już jej nie było.
Zacząłem rozmyślać.
Dużo pytań było w mojej głowie.
Czemu zaproponowałem jej żeby dziś tu spała?
Czemu ją wtedy pocałowałem?
Czemu czuje miłe uczucie?
Co to jest?
Jak to się dzieje ?
Z rozmyślań wyrwał mnie głos dziewczyny
- Możesz.. możesz iść się myć- odpowiedziała i usiadła na kanapie
- Śpisz w koszuli i spódniczce?
-A mam jakiś inny wybór? Nie wyparuje do mojego dormitorium i nie wezmę mojej piżamy. Więc dobranoc Tom-powiedziała i przytuliła się do poduszki i przykryła kocykiem
-Będzie Ci nie wygodnie -odpowiedziałem
-Trudno . Wolę żeby było mi nie wygodnie niż żebym spała w brudnym pełnym butelek i śmierdzącym alkoholem Pokoju Wspólnym.
Wszedłem do białego pomieszczenia i rozebrałem się .
Wszedłem pod prysznic i odkręciłem kran .
Kiedy się myłem nadal myśli nie dawały mi spokoju.
W mojej głowie tworzyło się ×2 więcej niż poprzednio .
No ekstra, tysiąc myśli na raz.- pomyślałem i wyszedłem z kabiny .
Różdżką wysuszyłem włosy i je idealnie ułożyłem .
Ubrałem się w piżamę i opuściłem łazienkę.Mój wzrok padł na ślizgonke która nerwowo starała się ułożyć w idealnej pozycji , ale utrudniało jej to ubranie .
-Jak będziesz się tak kręciła to nawet na sekundę nie pójdziemy spać.
- Nie moja wina..- prychnęła
Salazarze- powiedziałem w myślach.
Podszedłem do komody i wziąłem pierwszą lepszą bluzę, po czym rzuciłem ją w stronę dziewczyny.
Popatrzyła na mnie pytający wzrokiem .
Westchnąłem
- Idź się w nią przebierz. - odpowiedziałem i usiadłem na łóżku .
- dzięki..- powiedziała cicho i ruszyła w stronę innego pomieszczenia .
Po niecałych 5 minutach wróciła i miała na sobie za dużą bluzę, która sięgała jej do połowy ud .
Wyglądała dość uroczo .
-Dobranoc-odpowiedziała cicho i położyła się znowu na kanapie , żeby zaraz odkryć się zielonym kocem
-Dobranoc- odpowiedziałem i ułożyłem się na łóżku.
Chciałem żeby ta noc była spokojna.
I na szczęście taka była..
~•~
Dobry wieczór kochanii
Drugi rozdział jest !!!
Mam nadzieję że teraz serio mnie nie zabijecie XD
No ja też was kocham Lubisie 🤠✨✨ D O B R A N O C ✨
516
słów
YOU ARE READING
✔︎𝓜𝓲𝓵𝓸𝓼́𝓬́ 𝓑𝓸𝓵𝓲 ||𝓣𝓸𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓸𝓵𝓸 𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮 -𝓒𝔃.𝓘✔︎
Teen Fiction✔︎🇿 🇦 🇰 🇴 🇳 🇨 🇿 🇴 🇳 🇪 (🇨 🇿 .🇮 ) 🚩!POPRAWIONA!🚩 (138/138!!) - 𝐶𝑜 𝑡𝑜 𝑧𝑛𝑎𝑐𝑧𝑦 𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎𝑐́?-𝑧𝑎𝑝𝑦𝑡𝑎𝑙 -𝑊 𝑠𝑢𝑚𝑖𝑒 𝑡𝑜 𝑠𝑎𝑚𝑎 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑒𝑚 𝑑𝑜𝑏𝑟𝑧𝑒 , 𝑗𝑎𝑘 𝑡𝑜 𝑜𝑑𝑐𝑧𝑢𝑐́ , 𝑎𝑙𝑒 𝑚𝑖𝑙𝑜𝑠́𝑐́..-𝑧𝑟𝑜𝑏...