✔︎𝓜𝓲𝓵𝓸𝓼́𝓬́ 𝓑𝓸𝓵𝓲 ||𝓣𝓸𝓶 𝓜𝓪𝓻𝓿𝓸𝓵𝓸 𝓡𝓲𝓭𝓭𝓵𝓮 -𝓒𝔃.𝓘✔︎

♕︎𝑋𝐿𝐼𝐼-𝐴𝑚𝑜𝑟𝑡𝑒𝑛𝑐𝑦,𝑤𝒉𝑦?♕︎

-Musimy zrobić randkę Agacie i Tomowi . -powiedział szeptem

- Też o tym myślałam. Przecież oni patrzą na siebie w taki sposób.. Tylko jak?-zapytała Black

-mam pomysł , ale nie wiem czy zadziała..

- jaki?

~•~
Pov: narrator

-Powiem Ci po lekcji..-zaczął Orion

- Co powiesz ?-zapytała Agata , która nagle pojawiła się za jego plecami .

-MERLINIE !

- Agata wystarczy . No a teraz, o co wam chodzi?-zapytała

-Im mniej wiesz , tym lepiej śpisz moja droga - zaczęła Walburga

-Chodzi o sprawy rodzinne . Sama wiesz że jesteśmy zaręczeni i rodzice mi przysłali list . Muszę to omówić z Walburgą bo jest skierowany do naszej dwójki , A po lekcji jej powiem co i jak .-powiedział gładko.

Aż sam się zdziwił jak szybko wymyślił kłamstwo.

-Powiedzmy że wam wierzę..

-Świetnie! A teraz raz , raz na lekcje-odpowiedział i objął ramieniem dwie rozbawione Ślizgonki.

~•~

Było już po lekcjach.

Mimo tego , że lekcje dłużyły się w nieskończoność to i tak były do zniesienia.

Wypracowań nie ubywało, A jednak nadal przybywało.

Każdy powinien być teraz na kolacji , albo odrabiać prace , jednak Orion miał inne plany .

- Jaki jest ten plan?-zapytała zniecierpliwiona Walburga

-Gra w butelkę. Trzeba namówić tą dwójkę na granie . Damy im różne ciekawe wyznawania i pytania .

- Nie najgorszy pomysł...jakie będą te wyzwania?-dopytywała kiedy zasiedli w dormitorium chłopaka , które dzielił z Abraxasem.

-W sumie to.. nie wiem jeszcze. Jak masz jakieś to powiedz -odpowiedział

-Okej . Ja chciałabym w to jeszcze wyciągnąć Oliphe i Abraxasa. Im więcej głów tym lepiej.

-Dobry pomysł. To ustalone . Za dwa dni będziemy grać. Jest wtedy niedziela. Idealnie. Może być?-zapytał Orion

-Może być-odpowiedziała i go pocałowała.

~•~
Pov: Agata

Szłam właśnie w stronę biblioteki , żeby zrobić wypracowanie na wróżbiarstwo.

Ten przedmiot to jakaś masakra !

I nie chodzi mi o to , że go nie rozumiem .

Chodzi mi bardziej o to , że jest nudny.

Wracając , weszłam do pomieszczenia , przywitałam się z bibliotekarką i ruszyłam w głąb.