Serce Jungkooka biło niespokojnie z każdą sekundą i zamiarem naciśnięcia na spust. Wszystkie myśli krzyczały: "Zrób to! Pozbądź się go w końcu", więc dlaczego serce nie pozwalało mu tego zrobić? Zamknął swoje oczy, próbując uspokoić oddech.
"— Zrozumiałem, że bardziej boję się stracić cię, niż samego gniewu mojego ojca — wyznał szczerze, a ciemnowłosy przyglądał mu się z uwagą. — Jesteś dla mnie bardzo ważny i już wiem czego chce.. Tylko proszę cię, abyś zrozumiał, że moje życie różni się znacznie od twojego, Jungkook — powiedział, po czym chwycił za dłoń chłopaka. — Nie możemy się ujawnić i być może długo będziemy tajemnicą, to chcę powiedzieć ci, że jestem już pewny moich uczuć — powiedział z delikatnym uśmiechem.
— Czy czas, który ci dałem, naprawdę wystarczył, abyś mógł to zrozumieć? — uniósł brew, a jasnowłosy przytaknął głową, by zaraz zbliżyć swoje usta do warg bruneta, od którego nie odrywał swoich oczu.
— Chociaż to było dla mnie wręcz niemożliwe i nie do pojęcia, to ja oszalałem i chcę wciąż być upity tobą — rzekł ze szczerością w oczach, czując, jak serce w jego piersi bije niespokojnie. — Chociaż miłości nigdy nie poznałem, to chcę ją przeżyć z tobą, Jungkook — wyszeptał w jego usta. — Bo ja zakochałem się w tobie.."
"— Tobie udało się poderwać Hyulee, a stoi wyżej — zauważyła.
— Bo to była miłość od pierwszego wejrzenia. Sama kiedyś tego doświadczysz. Poza tym Hyulee jest dobrą i ciepłą osobą. Jej rodzice są bardzo dobrymi ludźmi i mają porządne wartości. Twój „crash" jak go nazywasz, nie wydaje się dobrym porównaniem do Hyulee — wytłumaczył młodszej.
— No dobra, dużo mu brakuje do bycia, jak Hyulee. Ja go zmienię, na pewno ma dobre serce — powiedziała z rozmarzeniem w głosie, a ciemnowłosy zaśmiał się pod nosem.
— Jesteś uparta, Jirae"
" — Co ty robisz? — zapytał jasnowłosy, gdy zatrzymali się przy ścianie w opuszczonym magazynie. Taehyung patrzył na zrobione grafity, będąc pod wrażeniem umiejętnościami autorów. Jungkook za to mazał coś na ścianie mazakiem.
— Gotowe — powiedział z zadowoleniem, a młodszy spojrzał z zaciekawieniem na napis, a jego oczy okazały wiele radości po ich przeczytaniu.
— To słodkie, Gguk — powiedział z radością w głosie, po czym zabrał marker od chłopaka i sam coś od siebie dodał.
— Nieidealny zawsze będzie kochać tylko Głupiego Cienia—"
Dłoń Jungkooka zawahała się tak samo, jak jego ciało. Upadł wraz z bronią na podłogę, gdzie jego plecy zderzyły się z drzwiami. Serce w jego piersi biło szalenie przez burzę wspomnień i nieopisanych uczuć.
— N-Nie potrafię tego zrobić — wyszeptał, przykładając dłoń do szybko bijącego serca, a dostrzegając poruszenie na łóżku, szybko wstał, by zniknąć za drzwiami od pokoju Jirae. Jego oczy przeszły na broń w dłoni, po czym zsunął się z bezsilnością po drzwiach. Opuścił broń, która upadła obok niego, gdy żałosne łzy ociekały po jego policzkach. — Co się do cholery ze mną dzieje?! — krzyknął bezsilnie, chwytając się za ciemne końcówki swoich włosów, nie potrafiąc za nim zrozumieć swojego postępowania.
YOU ARE READING
Cień Zemsty| J.Jk & K.Th
FanfictionZakończona✔ Dwa różne życia, które nigdy nie mogły połączyć się w świetle prawdziwych uczuć. Jungkook nigdy nie sądził, że życie pociągnie go w cień zemsty, a pragnął tylko sprawiedliwości. Nie sądził, że droga do zemsty będzie tak trudna, kiedy st...