|Powrót obaw|

1.3K 131 147
                                    

Taehyung patrzył z zaskoczeniem na dziewczynę, której nie było dane skończyć swojego zdania, gdy Namjoon zasłonił jej usta

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Taehyung patrzył z zaskoczeniem na dziewczynę, której nie było dane skończyć swojego zdania, gdy Namjoon zasłonił jej usta. Jasnowłosy spojrzał ze zmieszaniem na Jungkooka, który nawet nie ważył się na niego spojrzeć.
— Nie mówiłeś, że twoja siostra popełniła samobójstwo... — powiedział w jego stronę. — Powiedziałeś, że uciekła i nie masz z nią kontaktu. Co jest w końcu prawdą? — zapytał, w ogóle nie potrafiąc pojąć tego kłamstwa.

— Zabierz ją stąd i daj mi porozmawiać sam na sam z Taehyungiem — rzekł Jeon w stronę Namjoona. — Najlepiej zabierz do samego Seulu — dodał z rozgniewaniem, a Joon jedynie przytaknął głową i odszedł ze stawiającą się dziewczyną.

— Wyjaśnij to, Jungkook — szepnął Tae, który patrzył na niego oczekująco.

— T-To dość trudny dla mnie temat i ciężko jest o tym mówić, ale skła.. — zatrzymał się, gdy młodszy nagle wtulił się w niego, przez co spojrzał na niego z zaskoczeniem.

— Rozumiem — szepnął spokojnie, a Jeon nie był w stanie niczego zrozumieć. — Nie musiałeś mi tego mówić, skoro to był dla ciebie trudny temat. Samemu byłoby mi ciężko, z wiedzą, że moja młodsza siostra odebrała sobie życie — spojrzał w zaskoczone oczy Jungkooka. — Potrzeba czasu na pogodzenie się z czymś takim, a czasem nawet lat. Nie rozumiem, co tym chciała osiągnąć Hyulee, ale nie martw się, nie będę się na ciebie za coś takiego gniewał. Gdy będziesz gotowy, opowiesz mi o tym — uśmiechnął się delikatnie, gdzie jego ciepła dłoń spoczęła na policzku skołowanego męża.

— Dziękuje za twoje zrozumienie — wymusił uśmiech, nie czując się dobrze, po tej całej sytuacji.

— Hyulee to taka suka, jak mogła z czymś takim wyskoczyć, skoro to wciąż dla ciebie trudne?! — pokręcił oburzony głową. — Nie przejmuj się już tym, okej? Cały pobladłeś z nerwów — rzekł z troską, a Jungkook ujął jego dłoń na swoim policzku.

— Staram się, ale to nie jest łatwe — westchnął ciężko. — Ty nie przejmuj się tą rozmową, sam wszystko załatwię i skupię się na tym, żeby Hyulee więcej ciebie nie niepokoiła — rzekł z powagą w oczach. 

— Nie boję się jej, martwię się tylko o ciebie — uśmiechnął się delikatnie.

— Opowiem ci o mojej siostrze we właściwym momencie. Nikogo nie słuchaj, a tym bardziej Hyulee. Sam chce ci to wszystko wyjaśnić — rzekł z powagą w oczach, wiedząc, że ta rozmowa nie będzie należała do najłatwiejszych, a sam chłopak po usłyszeniu jego wcześniejszych zamiarów może go znienawidzić, jednak nie chciał psuć młodszemu tego wyjazdu. Wystarczyło już to, że sama obecność jego byłej dziewczyny wiele namieszała. — Obiecasz nikogo nie słuchać? — zapytał, gdy blondyn przyglądał się mu z niepewnością.

— Obiecuję. Wiem, że to dla ciebie ważne, więc cię nie zawiodę — odpowiedział, uspokajając bruneta, który przyciągnął go do siebie i zamknął w szczelnym objęciu, obawiając się go stracić. Choć w życiu dane było mu tracić tych, co kochał, to nie wiedział, jak pogodziłby się z kolejną utratą.

Cień Zemsty| J.Jk & K.ThWhere stories live. Discover now