|Ostrzeżenie przeszłości|

1.1K 134 169
                                    

Taehyung czytał ze łzami w oczach opis filmiku, który był jak cios prosto w jego serce

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Taehyung czytał ze łzami w oczach opis filmiku, który był jak cios prosto w jego serce. Z drżeniem rąk próbował zrozumieć, jak mogło to dostać się do sieci, jednak panika nie pozwalała mu na racjonalne myślenie. Przeszedł z ciężkością na komentarze, które były równie obleśne, jak ten filmik.
Zapłakany zablokował urządzenie, które pozostawił na ławce, chwytając się dłonią w okolicy serca, gdy oddychał niespokojnie, nie wiedząc, co ma począć z tym wszystkim. Nie chciał, aby ktokolwiek widział jego dziecięcy koszmar i jeszcze czerpał z tego przyjemność, gdy w rzeczywistości cierpiał i był zmuszony do tego. 
— Nie chce o tym wiedzieć, nie chce... — szeptał, pokręcając bezsilnie głową, gdy bezradne łzy opuszczały jego oczy.

W natłoku histerycznej paniki różne myśli przechodziły przez jego głowę. Jednak najprostszą rzeczą, jaka mogłaby mu w tej chwili pomóc to ekstaza albo śmierć. Wszystko było mu teraz jedno, ponieważ nie potrafił zaakceptować tego, co ujrzały jego oczy. 
"Więcej takich filmików"
"Dodaj więcej"
"Chcę takiego chłopaczka dla siebie"
"Pokaż więcej tego" 
Przechodzące przez jego głowę ciągłe komentarze nie potrafiły w żaden sposób go uspokoić, a jedynie pogarszały jego stan emocjonalny.

Wchodzący do szatni Soohan spojrzał z zaskoczeniem na roztrzęsionego chłopaka we łzach, który za nic nie potrafił się uspokoić. Podszedł do niego, gdzie uklęknął przed nim, chwytając za ramiona chłopaka, którego ciało całe dygotało. — Taehyung, co się dzieje? — zapytał ze zmartwieniem, a młodszy jedynie pokręcał bezradnie głową.

— Nie chce żyć — zapłakał w bólu, którego nie był w stanie znieść.

— Dlaczego? Czy coś się stało? — pytał, nie potrafiąc zrozumieć jego zachowania.

— N-Nie zrozumiesz tego. W tej chwili beznadziejnie jest być mną — powiedział, opuszczając bezradnie głowę, a Soohan pokręcił głową, by zaraz usiąść obok chłopaka i przyciągnąć jego roztrzęsione ciało do siebie, gdzie zamknął go w swoich objęciach.

— To prawda, nie zrozumiem tego, bo nie wiem, o co chodzi, ale jeśli potrzebujesz oparcia, możesz na mnie liczyć — rzekł ze spokojem, a roztrzęsiony Taehyung zamknął swoje oczy, chowając swoją twarz w piersi mężczyzny, gdzie pozwolił sobie na niepożądany bezsilny płacz. Soohan trwał przy nim i był dla niego oparciem w tej trudnej chwili, przez co nie czuł się sam i mógł się uspokoić w jego ramionach.

Słysząc ciszę i spokojny oddech Taehyung, chłopak głaskał go po plecach, chcąc całkiem wyciszyć młodszego. — Lepiej już? — zapytał spokojnie, a Taehyung podciągnął nosem i oderwał się od jego piersi, by podnieść na niego swoje zaczerwienione od płaczu oczy.

— R-Raczej tak — odpowiedział z drżeniem w głosie. — Chociaż nie wiem, co począć — dodał, patrząc w ciemne oczy chłopaka, który ujął jego podbródek.

— Jeśli potrzebujesz pomocy, to możesz na mnie liczyć — rzekł ze spokojem, gdzie zaraz zbliżył swoje usta do warg Kima, który widząc jego zamiary, zatrzymał go, przywierając opuszki swoich palców do jego ust.

Cień Zemsty| J.Jk & K.ThWhere stories live. Discover now