|Zazdrość|

1.3K 138 176
                                    

~Back Time

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~Back Time

Yoongi wracał do domu, myśląc nad rozmową z Jiminem, który coraz częściej robił sceny zazdrości przez jego matkę. Nie chciał, aby młodszy czuł się zagrożony, ponieważ nie miał ku temu żadnych powodów, tym bardziej że był całkowicie wierny. Podchodząc do schodów, zatrzymał się napięcie spotykając na swojej drodze rozgniewanego Jungkooka.
— Coś się stało? — zapytał go, nieco zmieszany.

— Czy mógłbyś pojechać ze mną w jedno miejsce? — zapytał wprost.

— W jakie miejsce? — uniósł brew ku górze.

— Do kawiarni, gdzie pracuje Tae. Boję się, że jak pojadę sam, to zabije tego skurwysyna — rzekł nerwowo.

— O kim ty mówisz? — zapytał zmieszany.

— Pamiętasz, kiedy opowiadałem ci o mojej pierwszej miłości? — zapytał, patrząc na niego oczekująco, a Yoongi przytaknął potwierdzająco głową. — On jest szefem Taehyunga i chce wykorzystać go, żeby się na mnie mścić. Chciałem zmusić Tae do rzucenia tej roboty, ale jedynie pogorszyłem moją sytuację — westchnął ciężko, gdzie oparł się plecami o mur.

— Rozumiem, że macie z Tae trudny czas, ale nie możesz też tak agresywnie do tego podchodzić. Pojadę z tobą, żebyś faktycznie nie obił temu chłopakowi mordy, ale weź coś na wstrzymanie, bo cały wrzesz — rzekł, patrząc z uwagą na niespokojnego chłopaka, który chwycił się za głowę.

— Mam ochotę go rozszarpać.  Boję się, że Tae może woleć go.. — opuścił głowę, za którą się chwycił, a Yoongi patrzył na niego ze zdziwieniem.

— Boisz się tego, że może cię zostawić dla niego? — uniósł brwi w zaskoczeniu. — To w sumie coś nowego — szepnął pod nosem.

— Ostatnio byłem gorszym mężem — podniósł swoje oczy na Yoongiego. — Siedzę w domu i przerastają mnie myśli, co może tam się dziać, kiedy siedzi z nim w pracy przez cały dzień. Soohan ostrzegał mnie, że mi go odbierze. Nie potrafię być spokojny, kiedy moje serce wrze — rzekł z bezsilnością.

— Jesteś zazdrosny — zauważył Min. — To uczucie jest spowodowane zazdrością i niepewnością. Czy coś zmieniło się w twojej zemście? — uniósł podejrzliwie brew.

— Powiedzmy — odwrócił nerwowo wzrok. — Pojedź ze mną tam. Chcę mieć na oku Taehyunga — oznajmił.

— Ale nie możesz się tak narzucać — pokręcił głową.

— Yoongi! — podniósł w rozgniewaniu głos. — Ja chcę pilnować mojego terytorium, a jest nim Taehyung! 

~

Taehyung patrzył z zaskoczeniem na rozwścieczonego małżonka, który był wrogo nastawiony do Soohana. Właściciel, słysząc jego słowa, uśmiechnął się pod nosem i niechętnie odsunął od pracownika, by zbliżyć się do lady, przed którą stał rozjuszony Jeon oraz Yoongi.
— Pilnowaniem terytorium nazywasz puszenie się przede mną? — zapytał z nutką rozbawienia, gdy klatka piersiowa Jungkooka unosiła się niespokojnie.

Cień Zemsty| J.Jk & K.ThOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz