Pov. Julka
Obudził mnie hałas. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Kacpra. Wyglądał jakby czogoś szukał.
-co ty tu robisz? Znowu zgubiłeś piankę do golenia? - zaśmiałam się
-oł przepraszam że cię obudziłem. Starałem się być cicho.
-spoko I tak zaraz musze wstać. No to co tu robisz i czemu tak wcześnie wstałeś? - spytałam bo to aż dziwne że wstał szybciej odemnie
-stuu kazał mi zmontować film a kamera chyba została u was w pokoju.
-aha - zeszłam z łóżka i sięgłam pod nie. Podałam kacprowi kamerę - masz
-no to mogłem szukać cały dzień - zaśmiał się- czemu trzymacie kamerę pod łóżkiem?
-eh długa historia
-mam czas - odparł i usiadł obok mnie
-a ja nie - wzięłam ciuchy i poszłam do łazienki
Załatwiam swoje sprawy myśląc cały czas o kacprze. To słodkie że starał się mnie nie obudzić. Powoli wyszłam z łazienki i omało co zawału nie dostałam.
-Kacper co ty tu jeszcze robisz!? Wystraszyłeś mnie
-przepraszam nie chciałem.
-czemu leżysz w moim lóżku?
-no boo twoje łóżko jest o wiele wygodniejsze od mojego. - powiedział I zrobił smutną minke
-Kacper - westchnęłam - one są takie same
-to dlaczego to jest wygodniejsze?
-bo moje - pokazałam mu język i się zaśmiałam - dobra a tera wyłaź
-no dobra-wstał ale sprawiło mu to problem - choć podwiozę cię do szkoły - zaproponował
-okk - wzięłam torbę i skierowałam się do wyjścia, a chłopak podążył za mną
Wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy. Nastała niezręczna cisza której nie potrafiłam przerwać. Dopiero po kilku minutach chłopak się odezwał.
-ale korki. Chyba nie zdążysz
Sprawdziłam zegarek. Była 7.57.
-eh masz rację. To co zrobimy
-może odpuscisz sobie lekcje? Zabiorę cię w super miejsce.
-czemu by nie - odpowiedziałam po chwili zastanowienia.
CZYTASZ
Tylko ty się liczysz - kostera&blonsky
FanfictionJulka i Kacper. Dwójka ludzi, którzy są przyjaciółmi, a może nie tylko? Przyjaźń nieraz może się zmienić w jakieś większe uczucie.