Pov. Julka
Obudziłam się w objęciach Kacpra. Chciałam wstać ale jego ręka znajdowała się na mojej talii. Postanowiłam jeszcze chwilę poleżeć. Chwyciłam telefon i sprawdziłam social media. Pomyślałam, że może sprawdzę profil tej Karoliny. Hmm całkiem ładna. Nie, przecież Kacper mówił, że kocha tylko mnie. Mam tylko nadzieję, że ona mu nie namiesza w głowie. Odłożyłam telefon i spojrzałam się na niego. Był taki słodki kiedy spał. Zresztą, zawsze był słodki. Pocałowałam go lekko ale to nic nie dało. Zrobiłam to drugi raz lecz mocniej. Obudził się i odwzajemnił pocałunek.
-czym sobie zasłużyłem na taką pobudkę? - zapytał uśmiechnięty
-tym, że masz ciężkie łapy - zaśmiałam się
Chwilę porozmawialiśmy po czym wstałam i weszłam do łazienki wykonać swoją rutynę.
*************
Siedzieliśmy całym teamem w salonie rozmawiając o wszystkim i niczym. Stuart za chwilę wyjeżdża i na kilka dni zostanie w swoim starym mieszkaniu z Agatą. (u mnie mieszka on cały czas w domu X) Po kilku minutach wszyscy podeszliśmy do drzwi i go pożegnaliśmy.-tylko nie rozwalcie domu - zaśmiał się
-postaramy się
Wsiadł do auta i odjechał
-no to mamy wolną chatę! - krzyknął Marcin
-zachowujesz się jakbyś był w gimnazjum - zaśmiał się Kacper - ojciec wyjeżdża i możesz robić co chcesz
-gimnazjum już nie ma - przypomniałam
-a no tak
- teraz jest inne pokolenie - zaczął Marcin - niby ten sam wiek ale gimnazjum i podstawówka to co innego. Jesteśmy wymierającym gatunkiem
Wszyscy się zaśmialiśmy
-to co? Oglądamy jakiś film? - zapytała lexy
-jasne - odpowiedziałam
Wzięliśmy trochę jedzenia z kuchni. Kacper wsadził popcorn do mikrofalówki i poszliśmy do salonu. Ostatnio częściej spędzamy w nim czas wszyscy razem.
-horror tak? - zapytał Marcin
-fuck you Marcin - zaśmiała się lexy
-jak ja dawno tego nie słyszałem - uśmiechnął się
-nie chce horroru - powiedziałam
-spoko, masz mnie do tulenia - powiedział Kacper
-a ja nie mam nikogo takiego - lexy zrobiła smutną minę
-masz mnie - Marcin wyciągnął do niej ręce
-niech ci będzie - zaśmiała się wpadając w jego objęcia za sprawą mojego popchnięcia (jakie rymy😂)
-czyli horror? - zapytał z nadzieją Kacper
Spojrzałam pytającym wzrokiem na lexy, ona skinęła głową
-tak - odpowiedziałam
-okej, już szukam - powiedział Marcin
Kacper jeszcze tylko zasłonił okna żeby było ciemniej i mogliśmy oglądać. Ledwo się zaczęło, a ja już się bałam. Na szczęście miałam Kacpra. Zobaczyłam też, że lexy nie oszczędza Marcina.
*************
Film się skończył, a ja wreszcie odetchnęłam z ulgą.-wybrałeś akurat jakiś najstraszniejszy - powiedziałam do Marcina
-on nie był wcale taki straszny
-był - potwierdziła lexy
-ha i co - zaśmiałam się
YOU ARE READING
Tylko ty się liczysz - kostera&blonsky
FanfictionJulka i Kacper. Dwójka ludzi, którzy są przyjaciółmi, a może nie tylko? Przyjaźń nieraz może się zmienić w jakieś większe uczucie.